GŁOSY Z IRANU

autor: Marek Lenarcik

Iran jest krajem, w którym większość obywateli nie ma jeszcze 35 lat. O Islamskiej Rewolucji z 1979 roku dowiadują się więc głównie z podręczników historii. Oto, co mówią o swoim kraju, panujących w nim prawach i nadchodzących wyborach prezydenckich.
Golszan (29), pielęgniarka i położna, Teheran

Ukończyłam medycynę na Uniwersytecie w Teheranie i otworzyłam swój własny, prywatny gabinet w północnej części miasta. Pewnego dnia przyszła do mnie kobieta, w bardzo trudnej sytuacji i poprosiła mnie, żebym dokonała zabiegu aborcji. Początkowo odmówiłam, bo miałam jedynie teoretyczną wiedzę ze studiów na temat tego zabiegu, ale moja klientka płakała i błagała mnie, żebym to zrobiła.

Wszystko się udało i od tamtej pory ta klientka co roku przysyła mi kwiaty. To bardzo miłe. Choć to nielegalne i ryzykowne, cieszę się, że mogłam pomóc. Od tamtej pory wykonuję zabiegi regularnie, może 2-3 w miesiącu. Za każdym razem jednak używam własnego sumienia do oceny, czy dana rodzina rzeczywiście nie ma innego wyjścia. Oprócz aborcji dokonuję też zabiegu przywracania błony dziewiczej. To bardzo popularny zabieg w Iranie, zwłaszcza wśród kobiet, które wychodzą za mąż za konserwatywnego mężczyznę pragnącego, by jego żona była dziewicą. Wolność i prawa kobiet? Wiesz, staram się o tym nie myśleć. Uważam, że źródło szczęścia powinno być wewnątrz nas, a nie na zewnątrz. Dużo podróżuję i gdy wysiadam na lotnisku na przykład w Londynie to oczywiście odsłaniam głowę. Uwielbiam, gdy wiatr swobodnie przepływa mi przez włosy…

Marjam (28), aktywistka kampanii Milion PodpisówImage

Marjam (28), aktywistka kampanii Milion PodpisówImage

Marjam (28), aktywistka kampanii Milion PodpisówImage

Sytuacja kobiet w Iranie jest bardzo zła nie z uwagi na obowiązkowy hedżab (skromny strój zakrywający figurę i włosy kobiety), ale z powodu dyskryminacyjnych praw, jakie wprowadziła Islamska Rewolucja w 1979 roku. Jesteśmy dyskryminowane między innymi w takich dziedzinach jak: małżeństwo (potrzebna zgoda ojca niezależnie od wieku kobiety), wiek odpowiedzialności karnej (obecnie dziewięcioletnia dziewczynka odpowiada przed sądem jak dorosła kobieta), obywatelstwo (w przypadku małżeństwa Iranki z obcokrajowcem dzieci nie mają prawa do irańskiego obywatelstwa), odszkodowań (kobieta otrzymuje jedynie połowę tego, co mężczyzna), tzw. zabójstw honorowych (mąż może zabić zdradzającą żonę bez ponoszenia konsekwencji prawnych), świadczeń w sądzie (zeznania kobiety są warte połowę zeznań mężczyzny).

Większość kobiet nie sprzeciwia się dyskryminującym prawom z braku świadomości, bądź ze strachu przed rządowymi represjami. Kampania Milion Podpisów nie tylko chce zebrać milion podpisów, by zmienić istniejące prawa. Chcemy także uświadamiać kobiety w zakresie ich praw jako istot ludzkich. Mam nadzieję, że pewnego dnia coś zmieni się w tym kraju na lepsze.

Ali (33), manager restauracji, Isfahan

lenarcik_z_iranu_2Napijesz się z nami wódki? Wiem, że to nielegalne w tym kraju, ale to sprawia, że czujesz, że żyjesz! Nie, nie bój się, nie zamkną cię w więzieniu (śmiech). Zamknę knajpę od środka i nikt nas nie ruszy. Co o nas myślicie w Europie? Myślicie, że jesteśmy terrorystami? Jesteśmy normalnymi ludźmi jak Wy. Chcemy normalnie żyć, uczyć się, pracować, bawić. Połowa ludzi w tym kraju ma gdzieś religię. Wiem, że to zaskakujące, ale rozejrzyj się wkoło! Gdyby nie rządowy przymus to niewiele byśmy się różnili od innych krajów w Europie. Ahmedineżad? Ludzie go nie lubią. Jest głupi jak małpa i doprowadził kraj do ruiny. Wiesz, w Iranie krąży bardzo popularna plotka o nim. Głosi, że w czasach Islamskiej Rewolucji on osobiście dokonał egzekucji jednego ze zwolenników byłego reżimu. Popytaj ludzi, zobaczysz, że wiele osób o tym mówi. Mam nadzieję, że przegra wybory. Śmierć Ameryce i Izraelowi? Żartujesz sobie chyba? To rządowa propaganda. Normalni Irańczycy nie mają nic do tych krajów!

Mohammad (23), student IT, ArdakanImage

Skąd jesteś? Z Polski? Lahestan! Wajda, Kieślowski, Trzy Kolory … Lubię Polskę. Wiem, że jedziesz do Jazdu. Ja mieszkam około 30 kilometrów od Jazdu, w Ardakanie. Z Ardakanu pochodzi były prezydent Iranu – Mohammad Chatami. Wysiądź ze mną w Ardakanie, pokaże ci moje miasto i dom Chatamiego. Wieczorem załatwię ci taksówkę do Jazdu. Mam przyjaciół wśród lokalnych kierowców – dostaniesz uczciwą cenę. Tak, jestem muzułmaninem, a Ty? Chrześcijanin? Chrześcijanie to dobrzy ludzie. Lubię Chrześcijan. Żydzi też są w porządku bez względu na to, co nasz rząd opowiada. Wiesz dlaczego? Wszyscy wierzymy w jednego Boga. Dobry muzułmanin kocha wszystkich ludzi. Chciałbym kiedyś polecieć na Maltę i studiować angielski. Tam chyba jest taniej i pogoda lepsza niż w Anglii, co? Powiedz mi czy nie uważasz, że jestem zbyt głupi by studiować angielski?

Mohammad (23), nauczyciel języków obcych, Jazd

Mówisz po niemiecku lub francusku? Ja jestem nauczycielem tych języków. Mój angielski nie jest zbyt dobry, ale jak będziesz mówił wolno to cię zrozumiem. Chodź ze mną oprowadzę cię po moim mieście. Tak, jestem także przewodnikiem wycieczek, ale nie bój się, nie policzę ci drogo. Skorzystam z możliwości rozmawiania z tobą po angielsku przez cały dzień! Uczę się w ten sposób. Islamska Rewolucja była dobra dla kraju. Wiesz – Francja, Niemcy, Ameryka, Anglia kradli naszą ropę i gaz. Chomeini położył temu kres. Ahmedineżad jest dobrym prezydentem. Jest dobry dla kraju, jest gwarantem rodzinnych i religijnych wartości. To bardzo ważne. Niedobrze, że nie ma dobrych stosunków z zagranicą. Ale nie można mieć wszystkiego. Moja mama nosi czador i moja siostra nosi czador. Moja żona też będzie nosić czador! To bardzo ważne, żeby kobieta wyglądała skromnie. Co Koran mówi o czadorze? Koran mówi, że każda muzułmanka musi go nosić!

Szahab (36), współwłaściciel kawiarnio-galerii Forough (Światło), Sziraz

W Iranie żeby przetrwać musisz potrafić robić wiele rzeczy. Ja wykładam inżynierię dwa razy w tygodniu na uniwersytecie 200 kilometrów stąd, jestem współwłaścicielem kawiarnio-galerii Forough. Wydajemy tu magazyn kulturalny o tej samej nazwie. Piszemy o współczesnych problemach społecznych w Iranie. Jeden z ostatnich numerów poświęcony był w całości przemocy w naszej kulturze. Na okładce umieściliśmy zdjęcie obrazu sprzed kilkuset lat na którym islamski żołnierz rozcina na pół swojego więźnia. Wiesz, gdy pokazujesz ludziom ten obrazek to mówią, że jest okropny i obrzydliwy. Gdy wyjaśniasz, że islamski żołnierz dokonuje egzekucji mordercy jednego z naszych kleryków to nagle zmieniają zdanie i twierdzą, że to dobry obraz! Jeśli Ahmedineżad zostanie wybrany na drugą kadencję, obawiam się, że nasz magazyn a może i kawiarnia zostaną zamknięte. Jeśli tak się stanie, to będę chciał wyjechać z Iranu.

Arasz (31), analityk biznesowy, Teheran

W Iranie służba wojskowa dla mężczyzn jest obowiązkowa i trwa dwa lata. I pewnie wygląda ona inaczej niż w twoim kraju. Wiesz, my z jednej strony graniczymy z Irakiem, a z drugiej z Afganistanem i Pakistanem. Mamy bardzo mało kontroli nad tymi regionami. Handlarze narkotyków, broni i terroryści porywający ludzi dla okupu, przekraczają granicę na pustyni, kiedy tylko chcą. To bardzo niebezpieczne regiony i część służby odbywa się właśnie tam. Wielu ludzi nie chce iść do wojska ze strachu, że tego nie przeżyją. Ja nie poszedłem w akcie obywatelskiego nieposłuszeństwa. Nie będę służył w armii rządu, którego nie popieram i nie uznaję. Gdy nie stawisz się na wezwanie do wojska, to uczynią cię obywatelem drugiej kategorii. Nie możesz zrobić prawa jazdy, kupić samochodu na swoje nazwisko, wziąć pożyczki, kupić mieszkania, ani wyjechać z kraju. I tak do 32 urodzin. Wtedy jesteś za stary, by służyć w armii i rząd ci odpuszcza. Został mi więc jeszcze rok! W latach 1997-1998 można było wykupić się od obowiązku służby wojskowej za około 2000 dolarów. Gospodarka tego kraju tonie, więc niewykluczone, że wkrótce znów będzie to możliwe. Zmiany w kraju na lepsze? Masz na myśli kolejną rewolucję? Zapomnij o tym. Społeczeństwo nie jest już odważne jak kiedyś. Każdy teraz pilnuje swojego nosa i rozwiązuje własne, codzienne problemy.

Imiona niektórych bohaterów zostały zmienione na ich prośbę.

Marek Lenarcik

Marek Lenarcik

Fotografie są własnością autora. Pierwsze zdjęcie przedstawia Marjam Mirza – aktywistkę kampanii Milion Podpisów. Druga fotografia ukazuje szyickiego mułłę w Kom.

Autor jest dziennikarzem współpracującym m.in. z The Washington Times (USA), BBC Radio Ulster (Irlandia Północna), RTE Radio 1 (Republika Irlandii) i magazynem Playboy (Polska). Ukończył politologię w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. Obecnie studiuje International Peace Studies na Trinity College w Dublinie. Dwa blogi autora można znaleźc tutaj: http://mareklenarcik.pl ; http://lenarcik.com