SZCZYT LIGI PAŃSTW ARABSKICH W DAMASZKU 

Po dwóch dniach obrad Szczytu Ligi Państw Arabskich w Damaszku (29 .03 – 30. 03), przedstawiciele tych państw dyskutowali w następujących sprawach.

Po pierwsze odniesiono się do sytuacji w Autonomii Palestyńskiej. Wyrażono poparcie dla prezydenta Mahmouda Abbasa i zalecono w sprawie Strefy Gazy powrót do sytuacji sprzed 14 czerwca 2007 roku, gdy Hamas zajął te tereny.

Uzgodniono także, iż treść inicjatywy podjętej na Szczycie LPA w 2002 roku w sprawie pokoju z Izraelem, pozostanie niezmieniona. W jej ramach przewidziano wycofanie Izraela z terytoriów okupowanych w 1967 roku w zamian za uznanie państwa Izrael przez państwa arabskie i normalizaję wzajemnych stosunków.

Po drugie, poruszono sprawę Libanu, który zbojkotował Szczyt LPA w Damaszku. W Libanie od listopada 2007 roku trwa impas w kwestii wyboru prezydenta tego kraju. Uważa się, że Syria posiada duży wpływ na obecną sytuację polityczną w Libanie, ponadto inne kraje arabskie, w tym Arabia Saudyjska, sprzeciwiają się polityce syryjskiej w tym kraju.

Źródło: Al Jazeera English

Wiceprezydent Adil Abdul-Mahdi reprezentował na Szczycie LPA w Damaszku, państwo irackie. Odniesiono się do kwestii potrzeby rozróżnienia pojęć „oporu ” oraz „terorryzmu” i nawoływano do zwołania w przyszłości międzynarodowej konferencji, celem określenia definicji „terroryzmu”. Ponadto wezwano „obce siły” do opuszczenia Iraku oraz dalszego szkolenia irackich sił bezpieczeństwa.

Syryjski minister spraw zagranicznych Walid Al-Moallem ogłosił, iż szczyt zakończył się sukcesem. Na zakończenie szczytu podpisano „Deklarację z Damaszku”. Pomimo tego jednak 8 krajów arabskich bojkotowało szczyt wysyłając jedynie niskich rangą przedstawicieli na obrady do Syrii (głównie chodzi o Arabię Saudyjską, Egipt, Jordania etc).

Po szczycie LPA na konferencji prasowej, W. Al-Moallem na pytanie, czy Syria może być teraz celem amerykańskiego ataku, nie wykluczył takiej ewentualności.

Opracowanie: Marcin Pietrzyk