W obecnym artykule skupiono się na tematyce syryjskiej i pierwszych wiekach chrześcijaństwa, w tym miejscowości Maaloula, Qallat Sim’an, czy obecności Ormian na tych terenach, także w perspektywie bardziej współczesnej. Dodatkowo wspomniano o mitycznej górze Kasjun koło Damaszku. Opisane pozycje zaznaczono w bibliografii, a opisy tych publikacji uzupełniono własnym komentarzem i rysem historycznym.
QALAT SIM’AN
W pierwszej publikacji dr Sawqi Sha’ata, dotyczącej Qallat Sim’an (Qal`at Sim`an and other sites. An Archaelogical and Historical Guide ), zwrócono uwagę, że tereny wokół Aleppo zamieszkiwano od bardzo dawna. W jaskiniach na północnym-wschodzie tych terenów znaleziono ślady bytności Neandertalczyków z epoki aszelskiej (stara kultura dolnego paleolitu). Zakres i czas występowania był bardzo różny. W Etiopii znaleziono najstarsze ślady sprzed 1,8 mln lat temu, a w Europie w przedziale 600-500 tys. lat temu[i].
Z kolei w Ayn Dara 40 km na południowy- wschód od Aleppo nad rzeką Afrin znaleziono ślady bytności ludzkiej z okresu neolitu. Przy czym należy pamiętać, że neolit rozpoczął się najwcześniej w krajach Żyznego Półksiężyca, takich jak Syria. Damaszek zaliczany jest do najstarszych miast świata, a obok Jerycha charakteryzuje się nieprzerwanym osadnictwem od swojego zarania (zresztą odległość między tymi miastami to niecałe 300 km).
Przy omawianiu miejsca fortecy Qalat Si’man, czy też bazyliki lokowanej w tym miejscu kluczowa okazuje się postać św. Szymona Słupnika Starszego (390-459), urodzonego w Cylicji w miejscowości Sisan (tur. Kozan, obecna turecka prowincja Adana). Zdaniem historyków Al-Ghazi i Nahr al-Dhahab św. Szymon urodził się w roku 392. W publikacji dr Shawqi Sha’ath, głównego kuratora z Narodowego Muzeum w Aleppo podano, iż „ojciec św. Szymona był pasterzem, a on sam już w wieku 13 lat chciał zostać mnichem. Swoje monastyczne życie rozpoczął w Heliodorus (obecnie Tell Adah), ale po 10 latach przeniósł się do miasta Talanissos (obecnie Deir Sim’an). Po 3 latach postu, ale też z powodu zazdrości, okazywanej mu przez współtowarzyszy, został zmuszony przenieść się do pobliskiej jaskini”[ii].
Qalat Sim’an, Deir Sim’an podobnie jak Ayn Dara znajdują się niedaleko od Aleppo. Pierwsze dwie miejscowości leżą około 28 km na północny-zachód od Aleppo, a Ayn Dara 40 km na południowy-zachód. Deir Sim’an, czyli dawne Telanissos po grecku oznaczało „Wzgórze kobiet”, a w czasach bizantyjskich w obrębie 1-4 wieku ówcześni studenci, czy też uczniowie przyjeżdżali tutaj pobierać nauki od mnichów w klasztorze Tilanisus. Niektórzy uciekali tutaj w celu uzyskania protekcji, spowodowanej problemami z niezapłaconymi podatkami, na skutek wojen, długów, niechcianej służby wojskowej itd. Miało to nawet wymóc na cesarzu Julianie Apostacie (361-363), aby wprowadzić edykt ograniczający działalności fundacji klasztornych. Julian Apostata, zwany Odstępcą, miał powrócić do wiary dawnych wierzeń rzymskich, choć wychowany został na chrześcijanina[iii].
Z kolei w Ayn Dara odkryto rzeźby, w tym ważny ortostat, poświęcony starożytnej bogini Isztar. W dawniejszych czasach w epoce żelaza w obrębie Ayn Dara istniało księstwo aramejskie, utożsamiane z tzw. „Ludźmi Morza”, którzy zaatakowali północną Syrię i południową Anatolię. W czasach rzymskich na tych terenach miała także przebiegać tzw. „Rzymska Droga”, łącząca Antiochię z rzeką Eufrat. Antiochia została założona przez jednego z wodzów Aleksandra Macedońskiego, Seleokosa, około 300 pne. W tym czasie też w Egipcie w Aleksandrii rozpoczęły się rządy greckich Ptolomeuszy. Herodot (484-426 pne) podróżując do Babilonu prawdopodobnie wyruszył z okolic późniejszej Antiochii (zał. 300 pne) nad Eufrat, a potem w ślad za karawanami dotarł do Babilonu[iv].
Wracając do sylwetki św. Szymona Słupnika i Qalat Sim’an miał on spędzić na szczycie 3, czy 4 kolumn około 39 lat. Cytowany J. Rabbat w pracy dr Shawqi Sha’ata opisuje, że na pierwszej kolumnie spędził 4 lata (liczącej około 4 metry), potem miały to być kolumny o wysokości odpowiednio 12m, 33m i 40 metrów. Po śmierci św. Szymona jego ciało przeniesiono do Antiochii do kościoła Konstantyna Wielkiego.
Już w czasie swojego życia św. Szymon udzielał wielu błogosławieństw pielgrzymom, leczył choroby m.in. miał uleczyć jedną księżniczkę z choroby trądu. Z drugiej strony stronił od ludzi i męczyła go, nawet złościła ta popularność, dlatego jego kolumny były coraz wyższe i mniej dostępne. Po swojej śmierci znalazł wielu naśladowców (św. Daniel (409-493), św. Szymon Stylita Młodszy (517-592), św. Łukasz z Chalcedonu (879-979), św. Aleazar (968-1054), a ta forma surowego ascetyzmu utrzymywała się nawet do XV wieku[v]. Z kolei założycielem tego nurtu był św. Antoni Wielki z Egiptu (około 250-356).
Powstanie wielkiej bazyliki w Qalat Sim’an, jednej z większych w całym świecie chrześcijańskim miał zaaranżować wspomniany już św. Daniel. W X wieku do roku 986 Qallat Sim’an miało pełnić rolę ważnej fortecy bizantyjskiej przy granicy, po tym jak na okres wieku na powrót wróciły te ziemie pod panowanie cesarzy wschodniorzymskich. W 986 roku w Qal`at Sim’an władzę przejął Emir Humdanidów z Aleppo Sa’d al-Dawlah (952-991). W XVI wieku we wschodnim skrzydle dawnego kościoła miał zamieszkiwać wpływowy Kurd, który wybudował tam dwu kondygnacyjny dom, a w XIX wieku francuski podróżnik Maquis de Vogue miał sporządzić szczegółowy plan obiektu w Qallat Sim’an[vi].
Bazylika została wybudowana w kształcie krzyża z 4 skrzydłami i oktagonem po środku, a w jego centrum miał znajdować się poświęcony filar na którym przebywał św. Szymon. Każde skrzydło zawierało po 3 nawy, a nawy oddzielono od siebie kolumnami w rzędzie po 6 kolumn. Na końcu wschodniego skrzydła dodano 3 apsydy.
W przeciągu wieków Qallat Sim’an coraz bardziej odczuwało znaki czasu po wiekach wojen, migracji, także zmian klimatu, czy ekstensywnej gospodarki rolnej na tych terenach. Na przedstawionym filmie z 2008 roku pozostały już tylko ruiny, a jak wiadomo w toku syryjskiej wojny domowej, trwającej od roku 2011 uszkodzono wiele bezcennych obiektów w Palmirze, czy też w Qallat Sim’an, nie wspominając już o całych dzielnicach mieszkalnych w takich miastach jak Aleppo, Hama, Homs, Raqqa, Deir ez Zor, czy Damaszek. W pobliżu Qallat Sim’an znajduje się też strategicznie położone przejście graniczne Bab al-Hawa (Brama Wiatrów), którego rola była podobnie ważna w poprzednich wiekach, czy w starożytności (około 50 km od Aleppo).
W badaniach nad osadnictwem na tych terenach zauważono, że po konkwiście arabsko-muzułmańskiej zmalało znaczenie tych terenów, czy też stopniowo tereny te stawały się coraz mniej zamieszkałe. Wojny arabsko-bizantyjskie z pewnością przyczyniły się do zniszczeń i degradacji tych terenów, choć jedną z większych katastrof była wojna persko-bizantyjska (603-630) jeszcze przed podbojem muzułmańskim, kiedy migrowało wielu mieszkańców z terenów wiejskich do dużych miast. Potem stopniowo ten proces się nasilał, słabo była też rozwinięta irygacja na tych terenach. Po roku 528 jeszcze w czasach bizantyjskich Syrię nawiedzały też trzęsienia ziemi, kiedy ucierpiały Aleppo i Antiochia.
Warto jednak pamiętać, iż w piśmiennictwie arabskim klęska Bizancjum jest przedstawiana często jako wojna o niepodległość Arabów, podobnie jak casus Algierii w drugiej połowie XX wieku. Niejednokrotnie mogło się także zdarzyć, iż dla arabskich chrześcijan te wybory nie były wcale tak oczywiste. Sobory w Efezie (431), czy Chalcedonie (451) mogły też wykluczać pewne formacje religijne, zwane później sektami, istniejące na Bliskim Wschodzie. W sąsiedztwie Qallat Sim’an istniały kościoły identyfikowane z nurtem monofizytyzmu w Tourmanin kościół Qaryah al-Deir, czy w Deir Tall’Ada klasztor założony w IV wieku przez mnichów Ammianosa i Eadebiusa, który w VI wieku pozostawał lokalnym centrum monofizytyzmu. Niekiedy czołowe osobistości religijne identyfikowane były początkowo z nurtem monofizytyzmu, jak gruziński biskup Piotr Iberiusz, który w 453 roku był krótko nawet Patriarchą Jerozolimy.
Podobnie wyglądała sprawa z Nestorianami, którzy zostali później odrzuceni przez zachodnie kościoły. Nestoriusz był syryjskim mnichem i teologiem, Patriarchą Konstantynopola w latach 428-431, potem zmarł na wygnaniu w egipskim klasztorze. Z kolei on wcześniej zwalczał arianizm, naukę Ariusza, prezbitera z Aleksandrii ze szkoły antiocheńskiej, który odrzucał obecny dogmat o Trójcy Świętej.
Na ślady często zapomnianego już dziedzictwa syryjskiego możemy niekiedy natrafić w książkach podróżniczych, czy nawet dotyczących spraw geopolitycznych. Podobnie jest w przypadku Roberta Kaplana (ur. 1952), dziennikarza amerykańskiego i reportera wojennego, a od 2012 roku także analityka agencji Stratfor[vii].
W swojej książce „Na wschód do Tatarii” opisuje swoje podróże po Bałkanach, Bliskim Wschodzie, Kaukazie i Azji Środkowej. W czasie swojego pobytu w Qal`at Sim’an, gdzie św. Szymon spędził 39 lat swojego życia, więcej miejsca poświęcił chyba jednak zasadności takiego poświęcenia. Po zacytowaniu sceptycznego w tej mierze Gibbona (mniej więcej chodziło o to, że dobrowolne męczeństwo miało stępić umysł mnicha, a zadawane sobie tortury miały sprawić, że przestał żywić ciepłe odczucia względem reszty ludzkości) dopowiedział, iż „Szymon Słupnik faktycznie był znany z nieprzejednanej postawy wobec wyznawców innych religii i odłamów chrześcijaństwa. Ten skrajny monastycyzm miał korzenie w Egipcie, gdzie sto lat wcześniej św. Antoni, młody analfabeta, rozdał wszystko, co miał, i odszedł na pustynię, by żyć w samotności. Swoim przykładem zaraził licznych naśladowców na Bliskim Wschodzie w czasach politycznego i duchowego wrzenia, gdy upadało Cesarstwo Rzymskie, szerzyło się chrześcijaństwo, a pogaństwo zaczynało ustępować pierwszeństwa islamowi”[viii].
Tym niemniej Robert Kaplan nie odmawia magii temu miejscu kiedy pisze dalej „zbliżyłem się do ruin bazyliki, największej w starożytnym świecie, zajmującej powierzchnię pięciu tysięcy metrów kwadratowych na wzgórzu, z którego rozciągał się widok na Pustynię Syryjską i turecki Taurus. Byłem sam. Cisza, barwy i ogrom świątyni miały w sobie coś magicznego”[ix]. Przypomina jednocześnie, że niedaleko św. Szymon Słupnik spędził na szczycie jednej kolumny 30 lat (429-459) z żelazną obręczą na szyi, zapobiegającą upadkowi podczas snu, a na wcześniejszej mniejszej kolumnie 6 lat.
Powyższe cytaty wskazują na to, że św. Szymon miał nie tylko naśladowców, ale i krytyków podobnego postępowania. Podobnie w dzisiejszych czasach ascetyzm św. Szymona może wywoływać z jednej strony podziw, szacunek, a z drugiej powątpiewanie, a nawet złość.
MAALOULA
W drugiej publikacji Ramy Eliasa Keriaky pt. „Maaloula”, nawiązano do starożytnej miejscowości w Syrii koło Damaszku, gdzie wciąż może być używany język aramejski, uznawany od wielu setek lat za język wymarły.
Jak przypomina autor tej publikacji Rama Elias Keriaky, tereny skupione wokół obecnej Maalouli były już zamieszkane przez człowieka z Cro-Magnon, czyli 30 000 lat temu. W pobliskich jaskiniach miał zamieszkiwać człowiek pierwotny w prehistorycznej epoce kamienia. Archeolodzy wspominają, iż tereny te (włącznie z Yabrud) należą do najstarszych zamieszkanych przez ludzi siedlisk, szacowanych na około 50-60 tysięcy lat[x].
Podobnie w czasach bardziej nieodległych tereny te zamieszkiwali Akadowie, Amoryci, Aramejczycy, Grecy, Rzymianie, czy wreszcie Arabowie. Ewentualnie ludzie zamieszkujący te tereny pozostawali pod wpływem kultury danej cywilizacji, która panowała najczęściej na dość rozległych terenach. Wpływ tej kultury znajdował odzwierciedlenie przede wszystkim w tradycji, obrzędach, języku, także kulturze materialnej.
Znanym przedstawicielem Akadów był król Sargon Wielki. Akadowie atakowali prawdopodobnie z terenów przylegających do Pustyni Syryjskiej, to zresztą stąd następowały różne inwazje, włącznie z późniejszym najazdem arabskim w VII wieku na tereny Persji. W czasie rozwoju swojej potęgi w III tysiącleciu pne Akadowie zachowali jednak częściowo kulturę poprzedniej cywilizacji, czyli Sumerów. Przejęli pismo, niektóre wierzenia, czy dorobek kultury materialnej. Kolejną cywilizację na tym terenie stworzyli Amoryci, a jej najsłynniejszym przedstawicielem był król Hammurabi. Akadowie, podobnie jak Amoryci, czy później Arabowie byli ludem semickim.
W II tysiącleciu pne na arenie dziejów pojawiają się koczownicze plemiona Aramejczyków, podobnie semickie, zostali jednak podbici przez Asyrię w VIII wieku pne. Ich szczytowym osiągnięciem było panowanie w obrębie Królestwa Aramu ze stolicą w Damaszku w X i IX wieku pne. Warto przypomnieć, iż w X wieku pne w Izraelu władał król Salomon (zmarł 931 pne). W tym też czasie Menelik (syn króla Salomona i królowej Saby) miał być także założycielem starożytnej stolicy Etiopii w Aksum, która znajduje się regionie Tigraj. W tym czasie stolicą Saby było Marib, zlokalizowane w obecnym Jemenie na Półwyspie Arabskim (przyp. Portal Emiddle East).
Ewenementem Maalouli, czy też kilku innych pomniejszych wiosek w Syrii (Jabaadin i Bakhaa) jest to, że jej mieszkańcy wciąż mogą posługiwać się językiem aramejskim (przynajmniej przed rokiem 2011). Mogłoby to oznaczać, że język ten mógłby być w użyciu co najmniej 3 tysiące lat, jeśli nie więcej. W poprzednich wiekach jego ślady pojawiały się także w pojedynczych wioskach w Iraku, czy Iranie, obecnie po wojnie domowej Syrii (od 2011 roku) trudno jednak stwierdzić, czy te wioski zachowały się w tym kraju. Oficjalnie język aramejski przestał być używany w I tysiącleciu ne.
Obecnie dialekty nowoaramejskie mogą pojawiać się w lokalnej pop kulturze, przy okazji komponowania pieśni religijnych, układania modlitw, szczególnie taka forma ekspresji artystycznej może być widoczna wśród chrześcijan Lewantu. Tym niemniej w codziennym użyciu Arabowie, czy inne mniejszości etniczne Bliskiego Wschodu nie posługują się tym językiem. W swojej publikacji w 1996 roku Rama Elias Keriaky zauważa, iż nawet w Maalouli młode pokolenie już stopniowo odchodzi od tego języka (na korzyść języka arabskiego) i nie jest wykluczone, iż nawet w tych społecznościach, izolowanych gdzieś w górach w końcu ten język kompletnie zaniknie. Moses Dib Al Khoury zaznacza jednak, iż dialekt w Maalouli nie był już używany na Bliskim Wschodzie blisko 2 tysiące lat.
W publikacji zaznaczono, że Maaloula znajduje się 57 km na północ od Damaszku na wysokości 1600 m npm. Dotrzeć tam można drogą do Saidnaya, bądź jadąc drogą z Damaszku do Homs na wysokości Khan Al Arous.
Maaloula znajduje się w górach Qallamoun, będących północno-wschodnią częścią Gór Antylibańskich. W sąsiedztwie Maalouli znajdują się także 2 źródła wody, które pewnie miały decydujące znaczenie na przetrwanie tej społeczności. Stosunkowo zielona dolina „kontrastuje jednak z posępnymi i suchymi ziemiami powyżej ,co pewnie było przyczyną wycinki drzew i wypasu kóz w przeszłości. Jeśli wcześniej uprawiano pszenicę, jęczmień i kukurydzę, to obecnie z przyczyn ekonomicznych i opłacalności pozostały tylko morele, prawdopodobnie częściowo rekompensowane przez turystykę. Poza terenami doliny uprawiano także winorośla”[xi].
Maaloula jest słowem aramejskim i oznacza „Wejście”, tym niemniej w czasach greckich nazywano ją też Saloukiat Al Qallamoun, czy też w przeciągu wieków mogły to być różne nazwy. Jak przypomina Rama Elias Keriaky, jeden z duchownych greckich Paulus al-Halabi w XVII wieku znał jednak nazwę Maaloula i wymieniał ją w swojej książce „Historia Patriarchatu Antiochii” i wspominał, że ta nazwa była znana dużo wcześniej. Maaloula była także wspominana przez Safi Eddina Baghdadi[xii].
W sprawie języka Maalouli wypowiadał się m.in. językoznawca języków semickich Ribhi Kamal na łamach „Arabian Syria Magazine” w eseju „Język syriacki w Maalouli”. Pisze tak: „językiem mówionym Chrystusa nie był syriacki, lecz aramejski; jest to jeden z języków semickich, dobrze znany w czasach babilońskich i perskich, a także wspólny język w Palestynie w czasach Jezusa. Było to po upadku królestwa Judy w 586 pne, a język hebrajski zamarł i stopniowo był zastępowany przez aramejski. Wspomniane języki należą do jednej gałęzi”[xiii].
W dalszej części wspomina, iż „aramejski rozgałęził się na wiele języków: samarytański, palmirski, nabatejski, język chaldejskich chrześcijan, Asyryjczyków w Iraku oraz rytualny język syriacki maronitów, język syriacki i chaldejski, a także język trzech wiosek Qallamoun: Maaloula, Jabaadin i Bakhaa. Orientaliści nazywali ten dialekt nowoczesnym zachodnim aramejskim, a inni nazywali go zachodnim syriackim, ponieważ nadal ma wiele elementów oryginalnego języka syriackiego, z dużym wpływem arabskiego, nawet posiada wiele czystych arabskich słów i idiomów, a także z języka perskiego, tureckiego i niektórych języków europejskich, odchodząc daleko od swoich pierwotnych początków. Pozycja dialektu z Maaloula w stosunku do klasycznego języka syryjskiego jest [względnie] taka sama jak pozycja mówionego języka arabskiego w stosunku do języka klasycznego”[xiv].
Zdaniem Ramy Eliasa Keriaky „pomimo tych trudności, związanych ze stworzeniem właściwej klasyfikacji dla tego języka specjaliści wydają się być zgodni, że mógł to być język Chrystusa, język świętych, biskupów w początkach chrześcijaństwa (zwany potocznie językiem syriackim)”. Poza tym przytoczony zostaje biuletyn Syriackiego Patriarchatu, iż pierwsza msza święta została odprawiona w języku syriackim, podobnie w tym języku toczyły się pierwsze dysputy religijne. Podobnie pierwsze fragmenty Biblii napisane przez św. Mateusza dla pierwszych chrześcijan mogły być w języku syriackim[xv].
Pomimo tego, że miejsca otaczające Maaloulę wciąż posiadają swoje aramejskie nazwy, jak Bil Tartaro (Wśród wiązów), Hakl Klisia (Pole wokół kościoła), Riha (Wiatr), Sila`a Raba (Wielka dolina), Sail Saliba (Dolina Krzyża), to jednak zdaniem niektórych naukowców, „język aramejski może już wkrótce zaniknąć w Maalouli, niewykluczone, iż w ciągu jednego, czy dwóch pokoleń, podobnie jak stało się to w przypadku północnego Libanu”[xvi]. Wypowiedzi sprzed 20-30 lat wydają się potwierdzać te ponure przepowiednie. Podobnie w tym temacie wypowiada się Jean-Francois Colosimo w swojej książce pt. „Zbędni ludzie. Przekleństwo chrześcijan Bliskiego Wschodu” w której wieszczy nie tylko wyginięcie Maalouli, ale w ogóle chrześcijan bliskowschodnich.
Tym niemniej w kontraście do tych ponurych przepowiedni warto tym bardziej pochylić się nad kolejnym świadectwem Maalouli, a są nim wspomnienia turystów i ich komentarze na temat Maalouli. Jak podaje Rama Keriaky, charakterystyczny jest na przykład wpis Serge z Francji „cieszymy się, że widzimy te wspaniałe pozostałości (Maalouli), chciałbym móc wyryć podobną jaskinię dla siebie, aby w niej zamieszkać, z dala od tego świata wojen i głupców”, czy komentarz Mary „jakże często lubię pustynię, siedzę na piasku, nie widzę i nie słyszę nic, a jednak jest coś, co przerywa ciszę. Piękno pustyni zawiera w sobie gdzieś dźwięk”.
W obrębie Maalouli można znaleźć także kościoły, klasztory, święte miejsca (św. Saby, św. Tomasza, św. Szymona, św. Szerbila i śww. Kosmy i Damiana), skaliste cmentarze i inne miejsca kultu, a także ciekawostki archeologiczne. Do znanych klasztorów zaliczamy Klasztor św. Tekli, Klasztor św. Sarkisa, a z kolei kościoły to poświęcone św. Eliaszowi, św. Barbarze i św. Jerzemu, czy kościół Pokuty (znany też pod nazwą „Ogrodu Pokuty”). Kościoły i inne miejsca kultu często były stawiane na wcześniejszych pogańskich miejscach kultu. Przykładowo dotyczy to kościoła św. Barbary, (wcześniej ołtarz był zwrócony na Zachód, a nie Wschód), miejsca poświęconego św. Sabie, kościoła św. Jerzego, czy klasztoru św. Sarkisa. Na miejscu kościoła św. Barbary znajdowała się prawdopodobnie świątynia Słońca. Z kolei w kościele św. Eliasza w czasie renowacji odnaleziono „mozaikę słynnej Arki Przymierza, na której trumnie po obu stronach umieszczono dwóch aniołów stróżów, a wokół niej znajdowały się gazele”. Niestety mozaikę ukradziono[xvii].
W przypadku sytuowania skalistych cmentarzy w obrębie Maalouli, wspomniano, iż znajdowały się zazwyczaj na zewnątrz jaskiń w formie prostopadłych grobów, a dla porównania w Saidnaya stawiano je zazwyczaj wewnątrz jaskiń.
W obrębie Maalouli do najbardziej znanych obiektów należą Klasztor św. Tekli i Klasztor św. Sarkisa. Św. Tekla miała znaleźć tutaj schronienie w jaskini, uciekając przed żołnierzami nasłanymi przez jej pogańskiego ojca. Później kultywowano tutaj najstarsze święte sanktuarium na świecie, czy „Przełęcz Św. Tekli”. Wcześniej klasztor zawierał dość bogatą bibliotekę, później wiele z cennych pozycji po prostu sprzedano turystom, a ich stan obecny po wojnie domowej w Syrii jest nieznany.
Co do Klasztoru św. Sarkisa powstał pomiędzy 313-325 r ne. Odnotowano, iż wtenczas na synodzie w Nicei w 325 miał się pojawić biskup Aphtikhis z Maalouli. Z kolei kiedy oddano do analizy laboratoryjnej elementy drewnianych starych ścian kościoła potwierdzono, iż liczą ponad 2 tysiące lat. Mogłoby to też wskazywać, że klasztor św. Sarkisa jest jednym z najstarszych na świecie. Ulokowany jest na samym szczycie na wysokości 1622 m. W klasztorze znajduje się m.in. cenna kolekcja ikon malarza Michała z Krety z roku 1813, czy dwie ikony, wykonane w polskim stylu z XVII wieku.
W wiosce Maaloula, przynajmniej przed rokiem 2011 obchodzone było święto Krzyża. Jak podano w publikacji Ramy Keriaky „jest to kontynuacja opowieści, która mówi, iż Maaloula była ośrodkiem, który przyczynił się do ogłoszenia nowiny o odkryciu świętego Krzyża z Al Jalil do Konstantynopola przez św. Helenę, a miało to miejsce 14 września 326 roku. Dzień Krzyża jest ściśle związany z rolnictwem w rejonie Al Qallamoun, uważa się, że winogrona rosną bardzo szybko w tym dniu, jakby nadszedł czas na ich zerwanie”. Poza tym 24 września obchodzone jest święto św. Tekli, a 7 października obchodzi się wspomnienie św. Sirgiusa i św. Sarkisa”[xviii].
GÓRA KASJUN
W tematyce gór i jaskiń w sąsiedztwie Damaszku warto zapoznać się także z historią, dotyczącą góry Kasjun. Opowiada o niej m.in. słynny podróżnik Muhammad ibn Battuta (około 1304-1377), pochodzący z Tangeru (obecne Maroko). W jednej ze swoich pierwszych podróży w latach 1325-1326 w czasie pielgrzymki do Mekki (hadżdż) przemierzał Palestynę i Syrię w drodze do Arabii. Przebywając w Damaszku przybliżył legendę, odnotowaną także w źródłach chrześcijańskich, iż góra Kasjun skrywa tajemnicę Kaina i Abla.
Muhammad ibn Battuta w cytowanej tutaj kolejnej publikacji pt. „Osobliwości miast i dziwy podróży”, tak oto przybliża historię tej góry, nieopodal Damaszku. Pisze, iż „Kasjun leży w północnej części Damaszku. Góra ta słynie ze świętości, gdyż ze szczytu jej wstępowali do niebios prorocy. Wśród miejsc odwiedzanych jest tu grota, w której przyszedł na świat Abraham, przyjaciel Allaha. Grota jest długa i wąska. Przy niej wznosi się duży meczet z wysokim minaretem. Z onej groty Abraham oglądał gwiazdy, księżyc i słońce zgodnie z tym, co czytamy w świętej Księdze. Przed grotą widoczne jest miejsce, na które wychodził był Abraham. Z innych świętych przybytków na górze Kasjun jest jeszcze Grota Krwi, a nad nią w górze widać krew Abla, syna Adama. Allah bowiem sprawił, iż czerwony ślad na kamieniu jest trwały. Jest to miejsce, gdzie zabito jego brata i skąd zawleczono go do groty. Mówią, że Abraham, Mojżesz, Jezus, Hiob i Lot modlili się w tej grocie”[xix].
ORMIAŃSKI KOŚCIÓŁ 40 ŚWIETYCH MĘCZENNIKÓW
W kolejnej już ostatniej, czwartej opisywanej publikacji, związanej z 1700 rocznicą przyjęcia chrześcijaństwa nawiązano do pracy pod redakcją Krikora Doungiana pt. „The Armenian Apostolic Church of the Forty Holy Martyrs, Publication of Armenian National Prelacy of the Diocese of Aleppo 2000”, nawiązującej do historii ważnego kościoła ormiańskiego w Aleppo. Chodzi o Ormiański i Apostolski Kościół 40 Świętych Męczenników w Aleppo.
W związku z tym ze specjalnym wstępem wystąpił wówczas Katolikos Wielkiego Domu Cylicji Aram I i ormiański arcybiskup z diecezji Aleppo Souren Kataroyan. W ich tekstach nawiązano do tego, że „kościół ten pozostaje centralnym miejscem dla Ormian i chrześcijan w Aleppo, a także bardzo ważnym miejscem dla wszystkich Ormian”. Przypomniano, że w kościele tym znajduje się siedziba ormiańskiego arcybiskupstwa w Aleppo. W sąsiedztwie Cytadeli w Aleppo, która góruje nad miastem w jej pólnocno-zachodnim kwartale przechodzi się do dzielnicy Salibeh (Krzyż), zamieszkanej przez chrześcijan.
W tej części Aleppo można (było) zobaczyć wiele kościołów różnych wyznań, obecnie też niewykluczone, iż także wiele ruin tych budynków po brutalnej wojnie domowej w Syrii. W czasach historycznych Aleppo było ważnym miejscem na trasie pielgrzymek do Ziemi Świętej. Już w IX wieku wykształcił się ormiański kwartał, a ” w ciągu następnych stuleci, aż do XII wieku, Ormianie byli świadkami wielu dynastii królewskich, które następowały po sobie, każda z własnymi granicami, które w końcu utraciły niepodległość, pozostawiając jednak po sobie dziedzictwo kultury moralnej i materialnej. Ormianie stali się ludem migrującym”[xx].
W XIII wieku w Aleppo znajdowali też schronienie uciekinierzy z Julfy, czy Cylicji przed tureckimi opresjami. Podobnie było w latach 1915-1917. Jeszcze w roku 2008 udało mi się obejrzeć kościół poświęcony tym tragicznym wydarzeniom, zwanym Kościołem Holokaustu w Deir ez Zor nad Eufratem[xxi].
W publikacji przypomniano także, iż w kolofonach manuskryptów Ewangelii z 1329 roku, znalezionych w Jerozolimie, odnotowano pierwsze wzmianki o obecności życia Ormian w Aleppo. Sama nazwa kościoła 40 Świętych Męczenników z lat 1499-1501 nawiązuje do śmierci męczeńskiej 40 żołnierzy w mieście Sebastia w IV wieku. Kościół później rozbudowano około roku 1616. Jak napisano „od XV wieku kościół Czterdziestu Męczenników był siedzibą biskupią Prałatury Diecezji Aleppo i okolic. Jako ośrodek diecezjalny, gościł nawet przy różnych okazjach katolikosów Wielkiego Domu Cylicji. Ze względu na okoliczności, ci ostatni wykonywali pewne obowiązki z Aleppo. Kościół został wybrany na ceremonie intronizacji nowych katolikosów i biskupów, a święte krzyżmo było tam dwukrotnie poświęcane, w 1849 i 1923 roku”[xxii].
W sprawie tego kościoła warto też przypomnieć, że na dziedzińcu tego kościoła znajdował się pierwotnie pierwszy cmentarz ormiański. W czasie przebudowy kościoła epitafia z tych nagrobków umieszczono na ścianach kościoła i jego zabudowy z charakterystycznymi chaczkarami w kształcie krzyża, a w kaplicy wewnątrz kościoła znalazły się miejsca pochówków Prałatów diecezji, czy nawet szczątków niektórych katolikosów Wielkiego Domu Cylicji, jak Azariego z Djulfy[xxiii] (1601), Bedrosa Gargaretzi (1608), czy Meguerditcha Kefsiziana (1894). Z ciekawych obrazów, dostępnych w kościele warto wspomnieć o obrazie przedstawiającym 40 Świętych Męczenników, Chrzcie Chrystusa, Pokłonie 3 Króli, obrazie Bogarodzicy, czy Świętym Minasie i obrazie Sądu Ostatecznego.
PODSUMOWANIE
W podsumowaniu można zaznaczyć, że historia Syrii, jako kraju Żyznego Półksiężyca i kraju Lewantu jest skarbnicą wiedzy na temat początków chrześcijaństwa, życia monastycznego, ale nie tylko. Syria to też ojczyzna św. Pawła z Tarsu, Apostoła Narodów, urodzonego w podobnym regionie, co św. Szymon Słupnik. W okolicach Damaszku miało miejsce też słynne nawrócenie św. Pawła.
Syria to także ślady początków naszej cywilizacji, wraz z Damaszkiem, Palmirą i żyznym regionem Dżaziry w północno-wschodniej części Syrii. W starożytności przez pustynię syryjską przemierzały także ludy z południowo-zachodnich rejonów (Arabii, Syrii i Palestyny), wpływając zasadniczo na sytuację w Mezopotamii.
W czasach późniejszych Imperium Ummayadów (661-750), ze stolicą w Damaszku stworzyło podwaliny pod imperium arabsko-muzułmańskie od Chin na wschodzie po Hiszpanię na zachodzie. Należy się spodziewać, że podobnie w czasach współczesnych karta syryjska nie jest jeszcze zamknięta i podobnie jak wcześniej można się spodziewać w tym regionie istotnych wydarzeń, mających reperkusje globalne.
BIBLIOGRAFIA:
Shawqi Sha`ath, Qal`at Sim`an and other sites. An Archaelogical and Historical Guide, Dar Al Qalam Al Arabi Syria- Aleppo.
Rama Elias Keriaky, Maaloula. History & Ruins, 1996.
Edited by Krikor Doungian, The Armenian Apostolic Church of the Forty Holy Martyrs, Publication of Armenian National Prelacy of the Diocese of Aleppo 2000.
Muhammad ibn Battuta, Osobliwości miast i dziwy podróży.
Lionel Casson, Podróże w starożytnym świecie, Ossolineum 1981.
Robert Kaplan, Na wschód do Tatarii. Podróże po Bałkanach, Bliskim Wschodzie i Kaukazie, 2010.
Jean-Francois Colosimo, Zbędni ludzie. Przekleństwo chrześcijan Bliskiego Wschodu, Wyd. Akademickie Dialog, 2017.
PRZYPISY:
[i] Shawqi Sha`ath, Qal`at Sim`an and other sites. An Archaelogical and Historical Guide, Dar Al Qalam Al Arabi Syria- Aleppo, s. 9.
[ii] Op. Cit. S. 21.
[iii] Op. Cit. S. 42.
[iv] Lionel Casson, Podróże w starożytnym świecie, Ossolineum 1981, s. 68.
[v] Op. Cit. S. 24.
[vi] Op. Cit. S. 26.
[vii] Do jego znanych książek zaliczamy m.in. „W cieniu Europy”, „Monsun. Ocean Indyjski i przyszłość amerykańskiej dominacji”, czy „Tragizm polityki mocarstw”.
[viii] Robert Kaplan, Na wschód do Tatarii. Podróże po Bałkanach, Bliskim Wschodzie i Kaukazie, 2010, s. 229.
[ix] Op. Cit.
[x] Rama Elias Keriaky, Maaloula. History & Ruins, 1996, s. 17.
[xi] Op. cit.
[xii] Op. Cit.
[xiii] Op. Cit. S. 10.
[xiv] Op. Cit. S. 10-11.
[xv] Op. Cit. S. 11.
[xvi] Op. Cit. S. 12
[xvii] Op. Cit. S. 23-24.
[xviii] Op. Cit. S. 26-27.
[xix] Muhammad ibn Battuta, Osobliwości miast i dziwy podróży, s. 33-34.
[xx] Edited by Krikor Doungian, The Armenian Apostolic Church of the Forty Holy Martyrs, Publication of Armenian National Prelacy of the Diocese of Aleppo 2000.
[xxi] YouTube.com/robermaan
[xxii] Op. Cit.
[xxiii] https://www.djulfa.com/