WALKI W STREFIE GAZY

Media światowe szeroko relacjonują temat walk w Strefie Gazy, które wybuchły w ubiegłym tygodniu (2008), czego efektem była śmierć ponad setki Palestyńczyków, z czego połowa cywilów, i kilku żołnierzy izraelskich.

Poniżej prezentujemy skróty opisów z chińskiej telewizji CCTV9, rosyjskiej gazety – Niezawisimaja Gazieta, amerykańskiej telewizji CNN, brytyjskiej BBC, katarskiej Al Jazeera English, izraelskiej gazety Haaretz oraz polskiego wydania Wikipedii.

CCTV9

Zhang Pengfei na stronie internetowej chińskiej telewizji z Honkongu pisze, iż po wycofaniu izraelskich oddziałów z terenów kontrolowanych przez Hamas, od dłuższego czasu wybuchały już zamieszki, w Strefie Gazy oraz Zachodnim Brzegu Jordanu. W ostatnich dniach poważny konflikt pojawił się w Gazie.

olmert

„W ciągu 5 -dniowych walk straciło życie ponad stu Palestyńczyków. Obecnie izraelski premier Ehud Olmert obiecuje podjąć kolejne działania celem powstrzymania ataków rakietowych. Izraelczycy wycofali swoje oddziały po namowach USA, celem zaprzestania walk i ratowania rozmów pokojowych z Palestyńczykami.

Po wycofaniu się oddziałów izraelskich, członkowie Hamasu wyszli na ulice, ogłaszając zwycięstwo, mówiąc także o kontynuowaniu ataków rakietowych na Izrael. Gwałtowne protesty rozprzestrzeniły się także na Zachodnim Brzegu Jordanu, po tym jak Izrael prowadził śmiercionośne akcje w Strefie Gazy. Przedstawiciel izraelski zapowiedział dwudniową przerwę w atakach na Strefę Gazy z powodu wizyty amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice w dniach 4 – 5. 03. 2008 roku w Jerozolimie i Ramallah. Izraelski premier zagroził jednakże kolejnymi akcjami militarnymi w Strefie Gazy”.

Wikipedia

Strefa Gazy

320px-gaza_strip_map.svg

Flaga Hamasu

250px-hamas_flag2

 

Niezawisimaja Gazieta

Rosyjska największa gazeta podaje, iż przed wycofaniem wojsk izraelskich w poniedziałek 3.04, izraelska armia zdołała zabić jeszcze 5 bojowników Hamasu. Przerwa w działaniach bojowych, posiada prawdopodobnie tylko tymczasowy charakter, m.in. z powodu przyjazdu am. sekretarz stanu Condoleezzy Rice na Bliski Wschód. Celem wizyty am. sekretarz stanu jest Egipt, Izrael i terytoria palestyńskie, m.in. planowane spotkanie z Olmertem i Abbasem.

Tym niemniej wycofanie wojsk izraelskich dało powód Hamasowi, aby ogłosić swoje zwycięstwo. Według ostatnichanych od ostatniej środy zginęło 116 ludzi (połowa z nich to zwykli obywatele) i około 200 osób zostało rannych.

W nocy z niedzieli na poniedziałek armia izraelska zamierzała także zniszczyć urządzenia rakietowe, które posiada Hamas. Według ostatnich danych, rakiety które startują z Gazy osiągają na terytorium Izraela, najdalej miasto Aszkalon. W niedzielę spadło 25 rakiet na terytorium Izraela.

Zdaniem dyrektora izraelskiego instytutu przy Centrum Hertzla – C. Magiena, obecne ataki armii izraelskiej nie są zapowiedzią szerszej ofensywy lądowej, ale tylko chęcią obrony miejsc w Izraelu, gdzie przebywają cywile. Nie przewiduje on także rozmów z Hamasem, bowiem celem tej organizacji jest zniszczenie Izraela, ponadto wspierana jest ona przez Iran i komórki dżihadu na całym świecie.

Według palestyńskiej agencji informacyjnej Ma’an w poniedziałek odbyło się wiele pogrzebów w Gazie. 27- letni Ahmed Borai, krewny jednej z palestyńskich ofiar, jest przeciwny atakom rakietowym na Izrael, ale uważa om, iż w wypadku kontynuowania izraelskiej ofensywy, ludność cywilna wesprze Hamas. Z kolei oficjalny przedstawiciel Hamasu Sam Abu Zuhri powiedział, że ostatnie ofiary Palestyńczyków wymagają kontynuowania walki z Izraelem.

CNN International

W przypadku Cnn główną wiadomością jest wizyta amerykańskiej sekretarz stanu C. Rise na Bliskim Wschodzie, w pierwszej kolejności w Kairze. Jej przyjazd do Egiptu przypada w dzień po zakończeniu operacji przez Izrael w Gazie. Na spotkaniu z egipskim ministrem spraw zagranicznych Aboulem Gheitem powiedziała ona, że ataki rakietowe muszą się zakończyć, głównie ze względu na dobro ludności cywilnej. Z kolei egipski minister oskarżył Izrael o eskalację przemocy.
„Izrael każdorazowo odpowiada operacją militarną na jakiekolwiek działania Palestyńczyków w Gazie” – powiedział, choć jednocześnie zalecił, aby Hamas przyjął inną taktykę i włączył się w proces pokojowy.

Na Zachodnim Brzegu Jordanu sytuację kontroluje Fatah i uczesnticzy w rozmowach pokojowych. Jednakże ostatnio prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas, członek Fatah, zawiesił rozmowy pokojowe z Izraelem w odpowiedzi na działania Izraela w Strefie Gazy.

Zdaniem C. Rice opóźnianie rozmów pokojowych leży w interesie tych, którzy wstrzymują powstanie dwóch państw w rejonie Palestyny. Na wtorkowe popołudnie zaplanowano rozmowy C. Rise z palestyńskim premierem Salamem Fayyad w Ramallah. Z kolei w Jerozolimie spotka się na kolacji z izraelskim ministrem spraw zagranicznych Tzipi Livni. Amerykanie chcą powrócić do ustaleń rokowań z Annapolis (Maryland), gdzie zgodzono się , że układ pokojowy zostanie zawarty do 2009 roku. Na środę C. Rice ma zaplanowane spotkanie z ministrem obrony narodowej Izraela Ehudem Barakiem i premierem Ehudem Olmertem.

BBC World

W serwisie BBC w afiszu wydarzeń bliskowschodnich pojawia się nawoływanie prezydenta Autonomii Palestyńskiej M. Abbasa do zawarcia rozejmu pomiędzy Izraelem i bojówkami Hamasu.

bbc_gaza

Po spotkaniu z amerykańską sekretarz stanu wezwał on Izrael, aby „powstrzymał agresję, co pomoże doprowadzić do podjęcia rozmów”. C. Rice powiedziała, że wciąż wierzy w zawarcie układu pokojowego w tym roku (jednym z warunków układu jest utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego do końca 2008 roku).

Przed wizytą w Ramallah odbyły się rozmowy w Kairze z prezydentem Hosni Mubarakiem i członkami jego rządu. Pomimo krytyki ostrzału terytorium Izraela przez Hamas, wskazała ona, że jest także świadoma strat poniesionych przez ludność cywilną, w efekcie ataku izraelskiego na pozycje Hamasu.

Jedną z przyczyn powstania konfliktu w Gazie C. Rice widzi w opanowaniu terytorium Gazy przez Hamas w czerwcu 2007 roku i wyparcia ludzi Abbasa. Wcześniej Hamas sprzeciwiał się istnieniu państwa Izrael i oskarżał USA, że wspiera masakry Palestyńczyków.

Na konferencji prasowej Mahmoud Abbas stwierdził, że nie ma usprawiedliwienia dla akcji izraelskiej, bowiem wśród zabitych cywilów znalazło się aż 20 dzieci. Potwierdził zaś, że należy powstrzymywać się od przemocy, negocjować na forum międzynarodowym.

Minister spraw zagranicznych Izraela Tzipi Livni, także obecny na spotkaniu powiedział, że Izrael nie może sobie pozwolić na powstanie ekstremistycznego państwa islamskiego, kontrolowanego przez Hamas.

Organizacje ochrony praw człowieka wskazały, że Izrael odpowiedział niewspółmiernymi środkami powodując śmierć wielu cywlilów.

Al Jazeera English

Al Dżazira informuje na temat wycieku planów amerykańskich, zakwestionowania demokratycznie wybranego Hamasu na terytoriach palestyńskich. Telewizja miała dostać informacje na temat tego wycieku, a amerykańska sekretarz stanu, przebywająca aktualnie na Bliskim wschodzie – w Ramallah, nie chciała komentować tej sprawy. Kwestia ta miała sięgać jeszcze 2006 roku, kiedy w listopadzie chciano przeprowadzić pucz, aby odsunąć Hamas całkowicie od władzy (za pomocą wprowadzenia stanu wyjątkowego). W jednym dokumencie datowanym na marzec 2007 roku, proponowano Mahmoudowi Abbasowi odsunięcie Hamasu od władzy, „celem uczynienia rządu palestyńskiego bardziej wiarygodnym dla innych”.

W chwili kiedy plan ten upadł, Amerykanie zaczęli finansować bojowników Fatahu. Usprawiedliwienia pod adresem takiej metody finansowania, C. Rice wskazała na spotkaniu z dyplomatami egipskimi w Kairze. W tym samym dniu powiedziała, że Hamas jest finansowany m.in. przez Iran.

W wywiadzie udzielonym dla Al Dżaziry, Khaled Meszal, uchodźca Hamasu, powiedział, że C. Rice „kłamie celem sprowokowania Iranu”. „Każdy wie, że źródłem izraelskiego uzbrojenia są Amerykanie, natomiast nasi mężczyźni używają jedynie broni domowej roboty” .

W czerwcu 2007 roku, kiedy Hamas objął kontrolę nad Strefą Gazy, Amerykanie przeznaczyli 80 mln. dolarów dla Fatahu. Zdaniem Noura Odeha, korespondenta Al Dżaziry w Ramallah, wielu Palestyńczyków jest zrozpaczonych, że Fatah stało się narzędziem amerykańskiej polityki zagranicznej, natomiast Hamas otrzymało od Amerykanów etykietkę „organizacji terrorystycznej”. Tymczasem Hamas wygrał demokratyczne wybory w styczniu 2006 roku, został jednakże odrzucony przez Zachód, który wstrzymał pomoc finansową dla tej partii palestyńskiej.

Mahmoud Abbas konsekwentnie próbował tworzyć wspólny rząd (m.in. przy mediacji Arabii Saudyjskiej), odrzucając amerykański plan wprowadzenia stanu wyjątkowego. W lutym 2007 roku Amerykanie zaproponowali plan pozbycia się Hamasu siłą, we współpracy z szefem służby bezpieczeństwa Fatah – Mohammedem Dahlanem. Wspólny rząd Hamasu i Fatah upadł jednakże w czerwcu 2007 roku.

Haaretz

W dniu 3 marca ukazał się na łamach izraelskiego Haaretz artykuł na temat ofiar cywilnych w Strefie Gazy pod znamiennym tytułem: Rights Group: More than 50% of Gaza casualties weren’t militants (Sekcje praw człowieka: więcej niż 50 proc. ofiar w Gazie nie było bojownikami).

Było to poniedziałkowe oświadczenie organizacji praw człowieka B’Tselem. Wcześniej izraelskie ministerstwo obrony utrzymywało, że 90 proc. zabitych to bojownicy Hamasu. Według B’Tselem pomiędzy 27 lutego, a 3 marca zginęło 106 Palestyńczyków. 54 z nich było cywilami, którzy nie brali aktywnego udziału w walce (25 osób poniżej 18- roku zycia). W czwartek zginęło 4 dzieci, które grały w piłkę w obozie dla uchodźców Jabaliya (na skutek izraelskiego nalotu). Inne ofiary to brat i siostra w wieku 16-17 lat, oglądające walki z okna swojego domu, zastrzelone strzałem w głowę i pierś.

W końcowym oświadczeniu B’Tselem podało: „Izrael posiada prawo bronić swoich obywateli przed rakietami, bowiem te ataki są nazywane przestępstwem wojennym. Jednakże Izrael musi czynić to zachowując prawo, zachowując proporcje, w oparciu o międzyanrodowe prawo humanitarne”.

haaretz_gaza

Opracowanie: Marcin Pietrzyk (2008)