Lewant – EMIDDLE- EAST.COM https://emiddle-east.com Portal i Kwartalnik Emiddle East Wed, 08 May 2024 20:58:54 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.5.2 https://emiddle-east.com/wp-content/uploads/2022/01/cropped-eme-32x32.png Lewant – EMIDDLE- EAST.COM https://emiddle-east.com 32 32 Konflikt w Gazie https://emiddle-east.com/konflikt-w-gazie/ Sat, 20 Apr 2024 18:03:38 +0000 https://emiddle-east.com/?p=2422 Jak podawała Al Dżazira 18 kwietnia 2024 roku do tej pory zginęło 33 970 osób w Gazie, a 76 770 zostało rannych. W przypadku ataku Hamasu 7 października 2024 roku zginęło 1 139 osób, doliczając dziesiątki jeńców, przetrzymywanych w Gazie.

Co do danych zabitych Palestyńczyków UNICEF podawała ostatnio, iż w konflikcie zginęło już około 14 tys. dzieci. Oznacza to, że co 10 minut ginie, bądź zostaje ranne dziecko (20 kwietnia rachunek zabitych i rannych to już  34 049 / 76 901). Ponadto Izrael już drugi dzień kontynuuje nalot na obóz dla uchodźców Nur Shams w okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu. Pomimo tego, iż Amerykanie ogłosili, iż nie wesprą Izraela w możliwym ataku na Iran, to jednak dały zielono światło do ostatniego izraelskiego ataku na Rafah w Gazie, blokując także na forum Rady Bezpieczeństwa możliwość uzyskania przez Palestynę pełnego członkowstwa (jako jedyne państwo z 15 głosujących, a Wielka Brytania i Szwajcaria wstrzymały się od głosu). Potem jeszcze 2/3 Zgromadzenia Ogólnego ONZ musiałoby poprzeć taką inicjatywę. Jak podaje Al Dżazira w czasie kiedy przywódca Hamasu Ismail Haniyeh pojechał spotkać się prezydentem Turcji Recepem Erdoganem w Gazie odbyły się kolejne pogrzeby dzieci.

Pomimo tego, iż poparcie państw na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ było w większości przychylne dla Palestyny nie przeszkodziło to jednak izraelskiemu ambasadorowi przy ONZ Gilad Erdanowi powiedzieć, iż Autonomia Palestyńska (AP) jest „jednostką miłującą ludobójstwo, która nie zasługuje na żaden status” w ONZ, a w momencie narastania „napięcia irańsko-izraelskiego głosowanie nad rezolucją w ONZ nazwał “pochwałą multiterroryzmu, a nie multilateralizmu”. Co więcej „gdyby tą rezolucję przyjęto, to Rada Bezpieczeństwa mogłaby się nazywać wówczas “Radą Terroru”, a jednostronne uznanie państwa palestyńskiego mogłoby zablokować przyszłe negocjacje”.

Co zrozumiałe potępiamy ataki na izraelskich cywili 7 października 2023 roku i przetrzymywanie zakładników w Gazie, to jednak nazywanie przez Erdana rezolucji ONZ jako “nagrody dla terrorystów” wydaje się być szczytem cynizmu i zakłamania, nie uwzględniających czynnika skali odwetu, czy wcześniejszych cierpień Palestyńczyków, nie tylko w Gazie. Z drugiej strony jesteśmy także świadomi tego, że Hamas nie zalicza się do organizacji, które szanują demokrację, nie zamierzają układać się pokojowo z Żydami. Prostym przykładem, a raczej symbolem tego jest sprawa statusu Jerozolimy. Ani Żydzi, ani muzułmanie,  nie są skłoni tolerować chrześcijan w tym świętym mieście na zasadzie równości. Codziennie ginie na świecie z rąk radykałów islamskich wielu chrześcijan, w tym wiele kobiet i dzieci.

Tym niemniej moralnym obowiązkiem Zachodu jest stanowczo potępić działania Izraela w Gazie, czy postawę USA w tym konflikcie. Podobnie wielu Żydów na świecie wyraża swoją dezaprobatę dla takich działań. Ostatnio 83 letnia brytyjska aktorka Miriam Margoyles o korzeniach żydowskich, która zagrała w „Harrym Potterze” postać profesor Sprout ogłosiła na Platformie X: „Mam 83 lata i nigdy nie było mi tak wstyd za Izrael, jak w tej chwili. Dla mnie wygląda to tak, jakby Hitler wygrał. Zmienił nas, Żydów, ze współczujących i troskliwych ludzi, którzy traktują bliźniego jak siebie samego, w okrutny, ludobójczy, nacjonalistyczny naród, który ściga i zabija kobiety i dzieci. Oczywiście potępiam działania Hamasu, to jasne. Ale to, co my, Żydzi w Izraelu, robimy, jest szokujące, zawstydzające i złe. Nie mogę zrozumieć, dlaczego wszyscy Żydzi, szczególnie członkowie synagog, nie dążą do tego, by natychmiast zatrzymać to, co się dzieje”.

Al Dżazira podała także, iż w Izraelu przed wejściem do więzienia wojskowego Sde Teman na pustyni Negew demonstrowało dziś dziesiątki działaczy z lewicowych stowarzyszeń i organizacji izraelskich przeciwko torturom jakim poddawani są setki aresztowanych ze Strefy Gazy.

Jordański minister spraw zagranicznych Ayman Safadi na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ powiedział, iż „Izrael wysiedlił dwie trzecie ludności Strefy Gazy i zamienił to terytorium we „wrak”. Izrael działa w mentalności „barbarzyństwa, rasizmu i windykacji”, które lekceważy prawo międzynarodowe”. Wypowiedzi te wskazują, iż Jordania chce zaakcentować swoje poparcie dla Gazy po tym, jak w czasie ataku Iranu na Izrael wspomogła ten kraj w zakresie zestrzeliwania pocisków i dronów. Zarówno sprawa konfliktu w Gazie, jak i relacje irańsko-izraelskie wydają się być ściśle połączone ze sobą. Na tym samym szczycie Rady Bezpieczeństwa ONZ minister spraw zagranicznych Iranu Hossein Amir-Abdollahian wskazał, iż Izrael „musi zostać zmuszony do zaprzestania dalszego awanturnictwa wojskowego przeciwko naszym interesom”. Zastrzegł także, iż w przypadku naruszenia jego suwerenności, Iran nie zawaha się odpowiedzieć.

António Guterres, sekretarz generalny ONZ potępił zarówno atak na konsulat irański, jak i atak dronami na Izrael, zachęcając, aby już zakończyć spiralę odwetu. Ziad Abu Amr, przedstawiciel Palestyny przy ONZ zaapelował o nadanie pełnego członkowstwa dla Palestyny w ONZ. Niestety czołowe supermocarstwo przestało chyba rozumieć czym jest Real Politic, a czym niezrozumiały, bezsensowny upór. Robert Wood, zastępca wysłannika USA przy ONZ powiedział, iż do państwowości Palestyny można jedynie dojść przez negocjacje Palestyny z Izraelem.

Analityk z Al Dżaziry Marwan Bishara ocenił, że USA i Izrael rozumują państwowość Palestyny jedynie na swoich warunkach przez pryzmat swojego interesu geopolitycznego. Ziad Abu Amr przypomniał, że samo powstanie Izraela nastąpiło na skutek rezolucji ONZ (181), a nie negocjacji między państwami.

BIBLIOGRAFIA:

  • Gwiazda „Harry’ego Pottera”: Nigdy nie było mi tak wstyd za Izrael. To jakby Hitler wygrał, Dziennik.pl, 09. 04. 2024,

https://zyciegwiazd.dziennik.pl/news/artykuly/9482523,gwiazda-harryego-pottera-nigdy-nie-bylo-mi-tak-wstyd-za-izrael-to.html

]]> PETRA CZ. 2 (Video) https://emiddle-east.com/petra-cz-2-video/ Sat, 19 Sep 2020 17:22:09 +0000 https://emiddle-east.com/?p=2032 Jak podaje Jordan Tourism Board na terenie Petry znajduje się skromne mauzoleum, upamiętniające śmierć Aarona, brata Mojżesza, a zbudowane zostało w 13 wieku przez mameluckiego Sułtana Al-Nasira Muhammada, wysoko na szczycie Góry Aaron (Jabal Haroun) w paśmie Sharah.

Po okresie krucjat od 14 wieku Petra pozostawała dla świata Zachodu Zapomnianym Miastem, dopiero w 1812 roku szwajcarski podróżnik Johann Ludwig Burckhardt ponownie odkrył Petrę dla Zachodu. Podawał się wtedy za Araba z Indii, którego celem była pielgrzymka do grobu proroka Aarona.

Najbardziej znanym kompleksem Petry jest Skarbiec Faraona, po arabsku Al-Khazneh (Al-Chazna), gdzie nagrywano także ujęcia do filmu pt. Indiana Jones: Ostatnia krucjata. Motywem filmu było poszukiwanie świętego Graala.

Jak podpowiadają doświadczeni przewodnicy przeznaczenie jednego dnia na zwiedzanie Petry to absolutne minimum, a w tydzień też nie zdołamy wszystkiego dokładnie obejrzeć.

Na stronie VisitJordan.com możemy znaleźć także ciekawe spostrzeżenie, iż Petra, starożytne miasto zajmujące więcej obszaru, aniżeli Manhattan w Nowym Jorku, zdołało tyle lat (ponad 2000) przetrwać na pustyni. Miasto liczące 259 kilometrów kwadratowych zamieszkiwało 250 tysięcy osób.

Także nocą można zwiedzać Petrę na trasie od Siq do Al-Chazna, wyłożonej setkami świec, a w tle dociera muzyka beduińska w Skarbcu Faraona.

 

ZOBACZ TAKŻE:

PETRA CZ. 1

 

]]>
VIDEO INTRODUCTION TO CONFERENCE FORUM WOCMES 2 IN JORDAN (2006) https://emiddle-east.com/video-introduction-to-conference-forum-wocmes-2-in-jordan-2006/ Fri, 26 Jun 2020 16:21:30 +0000 https://emiddle-east.com/?p=1964 Second World Congress for Middle Eastern Studies (WOCMES 2) odbywał się w Ammanie w dniach od 11 do 16 czerwca 2006 roku. Głównym organizatorem był Royal Institute for Inter-Faith Studies w Jordanii.

Poniżej prezentujemy skrót video tego wydarzenia.

Innymi partnerami tego naukowego forum bliskowschodniego były takie instytucje jak Majlis El Hassan, Instituto Cervantes in Jordan, The Konrad Adnenauer Stiftung, French Cultural Centre in Jordan, Bridges-Josour, Royal Holloway College, University of London and Unesco in Jordan.

Kongres zebrał ponad tysiąc ( dokładnie 1400) oficjalnych uczestników, nie licząc audytorium słuchaczy i innych gości. Nad całością forum czuwała  grupa woluntariuszy z Jordanii, Egiptu, USA i innych krajów.

Na wstępie Kongresu wystąpił Książę El-Hassan Bin Talal, prezydent Royal Institute for Inter-Faith Studies (RIIFS) and prezydent Wocmes 2.

Instytut Królewski Badań Między Religiami (RIIFS) został założony w 1994 roku w Ammanie, którego celem jest dostarczanie naukowej wiedzy interdyscyplinarnej o interakcjach między różnymi kulturami i cywilizacjami. W świecie arabskim te interakcje dotyczą głównie relacji pomiędzy światem islamu, a chrześcijaństwem.

Sekretarzem generalnym WOCMES 2 był Baker al-Hiyari, deputy director of RIIFS. W tym czasie Prezydentem the International Council of the World Congress for Middle Eastern Studies był Günter Meyer.

W czasie forum odbyło się około 200 paneli sesyjnych i kilkakrotnie więcej wystąpień naukowych, prezentowanych przez naukowców z całego świata.

Panele naukowe odbywały się w hotelu Meridien, a inne imprezy kulturalne w Royal Cultural Center, Al-Hussein Cultural Center i innych miejscach.

W ramach forum panele naukowe prezentowali także partnerzy z The Konrad Adnenauer Stiftung i Unesco.

W pawilonie hotelu Le Meridien rozlokowane były różne wydawnictwa, prezentujące książki, czy instytuty takie jak Al Quds Center for Political Studies w Ammanie.

Na światowym forum WOCMES 2 pojawiła się także liczna grupa naukowców i studentów z Polski, m.in. z Uniwersytety Jagiellońskiego i Uniwersytetu Warszawskiego.

Całość wystąpień dopełniały różne wydarzenia kulturalne i cykliczne w Ammanie, jak Tour of Amman Art Galleries, Tradition on Costumes and Textiles in Bilad Al-Sham, czy 12 Edycja Franco-Arab Film Festival.

W czasie forum odbyło się także spotkanie w Ambasadzie Polskiej w Ammanie z udziałem gości z różnych krajów.

Dodatkowo część gości mogła zapoznać się z bogatym dziedzictwem kulturowym i historycznym Jordanii. Między innymi można było odwiedzić Górę Nebo, Madabę, Hipodrome w Jerash, czy Morze Martwe.

——————————————————————————————————————————————————
ENGLISH VERSION

The Second World Congress for Middle Eastern Studies (WOCMES 2) took place in Amman from June 11 to June 16, 2006. The main organizer was the Royal Institute for Inter-Faith Studies in Jordan.

Other partners of this scientific forum of the Middle East were such institutions as Majlis El Hassan, Instituto Cervantes in Jordan, The Konrad Adnenauer Stiftung, French Cultural Center in Jordan, Bridges-Josour, Royal Holloway College, University of London and Unesco in Jordan.

Congress gathered over a thousand (exactly 1,400) official participants, not counting the auditorium of listeners and other guests. Forum was there organizationally supported by a group of volunteers from Jordan, Egypt, the USA and other countries.

The introduction of the Congress was given by Prince El-Hassan Bin Talal, president of the Royal Institute for Inter-Faith Studies (RIIFS) and president WOCMES 2.

The Royal Institute for Inter-Faith Studies (RIIFS) was founded in 1994 in Amman, of which the goal is to provide scientific interdisciplinary knowledge about interactions between different cultures and civilizations. In the Arab world, these interactions are about mainly the relationship between the world of Islam and Christianity.

The secretary general of WOCMES 2 was Baker al-Hiyari, deputy director of Riifs. At that time, President of the International Council of the World Congress for Middle Eastern Studies was Günter Meyer.

During the forum, about 200 session panels and several times more scientific presentations were held, presented by scientists from around the world.

Scientific panels were held at the Meridon Hotel, and other cultural events at the Royal CuLtural Center, Al-Hissein Cultural Center and other places.

As part of the forum, scientific panels were also presented by partners from The Konrad Adnenauer Stiftung and Unesco.

The Le Meridien Hotel pavilion had various publishing houses presenting books or institutes such as the Al Quds Center for Political Studies in Amman.

On the WOCMES 2 global forum also appeared a large group of scientists and students from Poland, including people from the Cracow Jagiellonian University and the University of Warsaw.

The whole performance was complemented by various cultural and cyclical events in Amman, such as Tour of Amman Art Galleries, Tradition on Costumes and Textiles in Bilad Al-Sham, or 12 Edition of the Franco-Arab Film Festival.

During the forum, a meeting was also held at the Polish Embassy in Amman with the participation of guests from various countries.

In addition, some guests could learn about Jordan’s rich cultural and historical heritage. Among other things, we could visit Mount Nebo, Madaba, Hippodrome in Jerash or the Dead Sea.

]]>
PETRA cz.1. ŚLADAMI STAROŻYTNYCH CYWILIZACJI https://emiddle-east.com/petra-cz-1-sladami-starozytnych-cywilizacji/ Tue, 05 May 2020 17:34:29 +0000 https://emiddle-east.com/?p=1909 Ruiny Petry w Jordanii wskazują na ślady istnienia jednego z zapomnianych już ludów Starożytności, a mianowicie Państwa Nabatejczyków.

Rozmiary, rozmach i precyzja wykutych w skałach budowli przyciągają uwagę badaczy, turystów jako reliktu istnienia ciekawej, jednocześnie bardzo tajemniczej cywilizacji. Petra zaliczana jest do jednego z 7 Cudów Świata (7 Wonders).

Rozkwit kultury, wyrosłej wokół Petry datuje się w czasie od 3 w. pne do 1 w. ne. Jej koloryt, aura tajemniczości przypominają scenerie książek Henry Ridera Haggarda, jak Kopalnie króla Salomona. W ruinach Petry nakręcono także sceny do jednego z odcinków Indiany Jones pt. Ostatnia Krucjata.

]]>
Salon Naukowo-Kulturalny TD UJ https://emiddle-east.com/salon-naukowo-kulturalny-td-uj/ Sun, 19 Apr 2020 17:03:06 +0000 https://emiddle-east.com/?p=1891 W ramach Salonu Naukowo – Kulturalnego TD UJ odbywają się cykliczne wykłady, prezentujące postępy w pracy naukowej doktorantów UJ.  W tej części ukazano fragmenty wykładu pt. `Wpływ systemów politycznych na relacje społeczno-religijne w Syrii, Jordanii i południowej Turcji w latach 1914-2007`.

 

]]>
WALKI W STREFIE GAZY https://emiddle-east.com/walki-w-strefie-gazy/ Sun, 13 Dec 2015 14:06:34 +0000 http://emiddle-east.com/?p=1354 Media światowe szeroko relacjonują temat walk w Strefie Gazy, które wybuchły w ubiegłym tygodniu (2008), czego efektem była śmierć ponad setki Palestyńczyków, z czego połowa cywilów, i kilku żołnierzy izraelskich.

Poniżej prezentujemy skróty opisów z chińskiej telewizji CCTV9, rosyjskiej gazety – Niezawisimaja Gazieta, amerykańskiej telewizji CNN, brytyjskiej BBC, katarskiej Al Jazeera English, izraelskiej gazety Haaretz oraz polskiego wydania Wikipedii.

CCTV9

Zhang Pengfei na stronie internetowej chińskiej telewizji z Honkongu pisze, iż po wycofaniu izraelskich oddziałów z terenów kontrolowanych przez Hamas, od dłuższego czasu wybuchały już zamieszki, w Strefie Gazy oraz Zachodnim Brzegu Jordanu. W ostatnich dniach poważny konflikt pojawił się w Gazie.

olmert

„W ciągu 5 -dniowych walk straciło życie ponad stu Palestyńczyków. Obecnie izraelski premier Ehud Olmert obiecuje podjąć kolejne działania celem powstrzymania ataków rakietowych. Izraelczycy wycofali swoje oddziały po namowach USA, celem zaprzestania walk i ratowania rozmów pokojowych z Palestyńczykami.

Po wycofaniu się oddziałów izraelskich, członkowie Hamasu wyszli na ulice, ogłaszając zwycięstwo, mówiąc także o kontynuowaniu ataków rakietowych na Izrael. Gwałtowne protesty rozprzestrzeniły się także na Zachodnim Brzegu Jordanu, po tym jak Izrael prowadził śmiercionośne akcje w Strefie Gazy. Przedstawiciel izraelski zapowiedział dwudniową przerwę w atakach na Strefę Gazy z powodu wizyty amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice w dniach 4 – 5. 03. 2008 roku w Jerozolimie i Ramallah. Izraelski premier zagroził jednakże kolejnymi akcjami militarnymi w Strefie Gazy”.

Wikipedia

Strefa Gazy

320px-gaza_strip_map.svg

Flaga Hamasu

250px-hamas_flag2

 

Niezawisimaja Gazieta

Rosyjska największa gazeta podaje, iż przed wycofaniem wojsk izraelskich w poniedziałek 3.04, izraelska armia zdołała zabić jeszcze 5 bojowników Hamasu. Przerwa w działaniach bojowych, posiada prawdopodobnie tylko tymczasowy charakter, m.in. z powodu przyjazdu am. sekretarz stanu Condoleezzy Rice na Bliski Wschód. Celem wizyty am. sekretarz stanu jest Egipt, Izrael i terytoria palestyńskie, m.in. planowane spotkanie z Olmertem i Abbasem.

Tym niemniej wycofanie wojsk izraelskich dało powód Hamasowi, aby ogłosić swoje zwycięstwo. Według ostatnichanych od ostatniej środy zginęło 116 ludzi (połowa z nich to zwykli obywatele) i około 200 osób zostało rannych.

W nocy z niedzieli na poniedziałek armia izraelska zamierzała także zniszczyć urządzenia rakietowe, które posiada Hamas. Według ostatnich danych, rakiety które startują z Gazy osiągają na terytorium Izraela, najdalej miasto Aszkalon. W niedzielę spadło 25 rakiet na terytorium Izraela.

Zdaniem dyrektora izraelskiego instytutu przy Centrum Hertzla – C. Magiena, obecne ataki armii izraelskiej nie są zapowiedzią szerszej ofensywy lądowej, ale tylko chęcią obrony miejsc w Izraelu, gdzie przebywają cywile. Nie przewiduje on także rozmów z Hamasem, bowiem celem tej organizacji jest zniszczenie Izraela, ponadto wspierana jest ona przez Iran i komórki dżihadu na całym świecie.

Według palestyńskiej agencji informacyjnej Ma’an w poniedziałek odbyło się wiele pogrzebów w Gazie. 27- letni Ahmed Borai, krewny jednej z palestyńskich ofiar, jest przeciwny atakom rakietowym na Izrael, ale uważa om, iż w wypadku kontynuowania izraelskiej ofensywy, ludność cywilna wesprze Hamas. Z kolei oficjalny przedstawiciel Hamasu Sam Abu Zuhri powiedział, że ostatnie ofiary Palestyńczyków wymagają kontynuowania walki z Izraelem.

CNN International

W przypadku Cnn główną wiadomością jest wizyta amerykańskiej sekretarz stanu C. Rise na Bliskim Wschodzie, w pierwszej kolejności w Kairze. Jej przyjazd do Egiptu przypada w dzień po zakończeniu operacji przez Izrael w Gazie. Na spotkaniu z egipskim ministrem spraw zagranicznych Aboulem Gheitem powiedziała ona, że ataki rakietowe muszą się zakończyć, głównie ze względu na dobro ludności cywilnej. Z kolei egipski minister oskarżył Izrael o eskalację przemocy.
„Izrael każdorazowo odpowiada operacją militarną na jakiekolwiek działania Palestyńczyków w Gazie” – powiedział, choć jednocześnie zalecił, aby Hamas przyjął inną taktykę i włączył się w proces pokojowy.

Na Zachodnim Brzegu Jordanu sytuację kontroluje Fatah i uczesnticzy w rozmowach pokojowych. Jednakże ostatnio prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas, członek Fatah, zawiesił rozmowy pokojowe z Izraelem w odpowiedzi na działania Izraela w Strefie Gazy.

Zdaniem C. Rice opóźnianie rozmów pokojowych leży w interesie tych, którzy wstrzymują powstanie dwóch państw w rejonie Palestyny. Na wtorkowe popołudnie zaplanowano rozmowy C. Rise z palestyńskim premierem Salamem Fayyad w Ramallah. Z kolei w Jerozolimie spotka się na kolacji z izraelskim ministrem spraw zagranicznych Tzipi Livni. Amerykanie chcą powrócić do ustaleń rokowań z Annapolis (Maryland), gdzie zgodzono się , że układ pokojowy zostanie zawarty do 2009 roku. Na środę C. Rice ma zaplanowane spotkanie z ministrem obrony narodowej Izraela Ehudem Barakiem i premierem Ehudem Olmertem.

BBC World

W serwisie BBC w afiszu wydarzeń bliskowschodnich pojawia się nawoływanie prezydenta Autonomii Palestyńskiej M. Abbasa do zawarcia rozejmu pomiędzy Izraelem i bojówkami Hamasu.

bbc_gaza

Po spotkaniu z amerykańską sekretarz stanu wezwał on Izrael, aby „powstrzymał agresję, co pomoże doprowadzić do podjęcia rozmów”. C. Rice powiedziała, że wciąż wierzy w zawarcie układu pokojowego w tym roku (jednym z warunków układu jest utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego do końca 2008 roku).

Przed wizytą w Ramallah odbyły się rozmowy w Kairze z prezydentem Hosni Mubarakiem i członkami jego rządu. Pomimo krytyki ostrzału terytorium Izraela przez Hamas, wskazała ona, że jest także świadoma strat poniesionych przez ludność cywilną, w efekcie ataku izraelskiego na pozycje Hamasu.

Jedną z przyczyn powstania konfliktu w Gazie C. Rice widzi w opanowaniu terytorium Gazy przez Hamas w czerwcu 2007 roku i wyparcia ludzi Abbasa. Wcześniej Hamas sprzeciwiał się istnieniu państwa Izrael i oskarżał USA, że wspiera masakry Palestyńczyków.

Na konferencji prasowej Mahmoud Abbas stwierdził, że nie ma usprawiedliwienia dla akcji izraelskiej, bowiem wśród zabitych cywilów znalazło się aż 20 dzieci. Potwierdził zaś, że należy powstrzymywać się od przemocy, negocjować na forum międzynarodowym.

Minister spraw zagranicznych Izraela Tzipi Livni, także obecny na spotkaniu powiedział, że Izrael nie może sobie pozwolić na powstanie ekstremistycznego państwa islamskiego, kontrolowanego przez Hamas.

Organizacje ochrony praw człowieka wskazały, że Izrael odpowiedział niewspółmiernymi środkami powodując śmierć wielu cywlilów.

Al Jazeera English

Al Dżazira informuje na temat wycieku planów amerykańskich, zakwestionowania demokratycznie wybranego Hamasu na terytoriach palestyńskich. Telewizja miała dostać informacje na temat tego wycieku, a amerykańska sekretarz stanu, przebywająca aktualnie na Bliskim wschodzie – w Ramallah, nie chciała komentować tej sprawy. Kwestia ta miała sięgać jeszcze 2006 roku, kiedy w listopadzie chciano przeprowadzić pucz, aby odsunąć Hamas całkowicie od władzy (za pomocą wprowadzenia stanu wyjątkowego). W jednym dokumencie datowanym na marzec 2007 roku, proponowano Mahmoudowi Abbasowi odsunięcie Hamasu od władzy, „celem uczynienia rządu palestyńskiego bardziej wiarygodnym dla innych”.

W chwili kiedy plan ten upadł, Amerykanie zaczęli finansować bojowników Fatahu. Usprawiedliwienia pod adresem takiej metody finansowania, C. Rice wskazała na spotkaniu z dyplomatami egipskimi w Kairze. W tym samym dniu powiedziała, że Hamas jest finansowany m.in. przez Iran.

W wywiadzie udzielonym dla Al Dżaziry, Khaled Meszal, uchodźca Hamasu, powiedział, że C. Rice „kłamie celem sprowokowania Iranu”. „Każdy wie, że źródłem izraelskiego uzbrojenia są Amerykanie, natomiast nasi mężczyźni używają jedynie broni domowej roboty” .

W czerwcu 2007 roku, kiedy Hamas objął kontrolę nad Strefą Gazy, Amerykanie przeznaczyli 80 mln. dolarów dla Fatahu. Zdaniem Noura Odeha, korespondenta Al Dżaziry w Ramallah, wielu Palestyńczyków jest zrozpaczonych, że Fatah stało się narzędziem amerykańskiej polityki zagranicznej, natomiast Hamas otrzymało od Amerykanów etykietkę „organizacji terrorystycznej”. Tymczasem Hamas wygrał demokratyczne wybory w styczniu 2006 roku, został jednakże odrzucony przez Zachód, który wstrzymał pomoc finansową dla tej partii palestyńskiej.

Mahmoud Abbas konsekwentnie próbował tworzyć wspólny rząd (m.in. przy mediacji Arabii Saudyjskiej), odrzucając amerykański plan wprowadzenia stanu wyjątkowego. W lutym 2007 roku Amerykanie zaproponowali plan pozbycia się Hamasu siłą, we współpracy z szefem służby bezpieczeństwa Fatah – Mohammedem Dahlanem. Wspólny rząd Hamasu i Fatah upadł jednakże w czerwcu 2007 roku.

Haaretz

W dniu 3 marca ukazał się na łamach izraelskiego Haaretz artykuł na temat ofiar cywilnych w Strefie Gazy pod znamiennym tytułem: Rights Group: More than 50% of Gaza casualties weren’t militants (Sekcje praw człowieka: więcej niż 50 proc. ofiar w Gazie nie było bojownikami).

Było to poniedziałkowe oświadczenie organizacji praw człowieka B’Tselem. Wcześniej izraelskie ministerstwo obrony utrzymywało, że 90 proc. zabitych to bojownicy Hamasu. Według B’Tselem pomiędzy 27 lutego, a 3 marca zginęło 106 Palestyńczyków. 54 z nich było cywilami, którzy nie brali aktywnego udziału w walce (25 osób poniżej 18- roku zycia). W czwartek zginęło 4 dzieci, które grały w piłkę w obozie dla uchodźców Jabaliya (na skutek izraelskiego nalotu). Inne ofiary to brat i siostra w wieku 16-17 lat, oglądające walki z okna swojego domu, zastrzelone strzałem w głowę i pierś.

W końcowym oświadczeniu B’Tselem podało: „Izrael posiada prawo bronić swoich obywateli przed rakietami, bowiem te ataki są nazywane przestępstwem wojennym. Jednakże Izrael musi czynić to zachowując prawo, zachowując proporcje, w oparciu o międzyanrodowe prawo humanitarne”.

haaretz_gaza

Opracowanie: Marcin Pietrzyk (2008)

]]>
Polska pomoc dla Anjary https://emiddle-east.com/polska-pomoc-dla-anjary/ Sat, 28 Nov 2015 17:52:35 +0000 http://emiddle-east.com/?p=860 W ramach polskiego programu pomocy dla Jordanii, Ambasada Polska zainagurowała w sierpniu 2007 roku projekt pod tytułem „Maktabati” (moja biblioteka). Program ten polega na tworzeniu sieci bibliotek w biedniejszych obszarach Jordanii. W lutym 2008 roku udało się oddać do użytku pierwszą bibliotekę w Anjarze, miejscowości położonej blisko Ajlun.
W kolejnym planie „Maktabati”, przewidziano utworzenie biblioteki w miejscowości Smakija, 130 km na południe od Ammanu w kierunku Kerak.

Prezentujemy także video z 12 czerwca 2008 roku dotyczące polskiej pomocy dla Anjary w Jordanii. Tytułem krótkiego filmu jest program „maktabati’, czyli z arabskiego moja biblioteka.

„MAKTABATI” DLA ANJARY

Biblioteka w Anjarze mieści się na terenie łacińskiej szkoły, gdzie uczy się około 200 dzieci, zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów. Z zasobów biblioteki będzie mogła korzystać także lokalna społeczność tj. około 17 tys. ludzi. Oprócz książek w języku arabskim i angielskim (około 2500), zainatalowano 3 stanowiska internetowe. Koszt biblioteki to około 38 tys. dolarów.

Otwarcie biblioteki w Anjarze 22 lutego 2008 roku, połączono także z koncertem muzyki klasycznej w wykonaniu zespołu „Levant”.

W przypadku przyszłego planu „Maktabati” w Smakija, wspomniano o możliwości popularyzowania polskiej i europejskiej kultury.

Źródło:
The 5th Polish – Jordanian Business Forum Magazine

ŚWIĘTO „PANI GÓR” W ANJARZE, 20 CZERWCA 2008

20 czerwca 2008 roku w niewielkiej jordańskiej miejscowości Anjara, położonej blisko Ajloun, odbywa się coroczne święto religijne ku czci „Pani Gór”. Anjara to niewielka osada chrześcijańska. Miejsce na którym jest położone, wzmiankowane jest także w Nowym Testamencie.

GALERIA

fotografie i video: Marcin Pietrzyk

]]>
Król Jordanii Abdullah II w Iraku https://emiddle-east.com/krol-jordanii-abdullah-ii-w-iraku/ Fri, 27 Nov 2015 21:15:45 +0000 http://emiddle-east.com/?p=582 11 sierpnia 2008 roku król jordański Abdullah II, jako pierwszy arabski przywódca przybył do Iraku, po amerykańskiej inwazji w 2003 roku. Reprter BBC Crispin Thorold w Bagdadzie opisuje tą wizytę jako o wielkim symbolicznym znaczeniu mimo tego, iż wcześniej we wrześniu 2005 roku Irak odwiedził jordański premier. Decyzję o wizycie króla w Bagdadzie podjęto oficjalnie 12 czerwca 2008 roku w czasie wizyty premiera Iraku – Nouri Maliki wAmmanie, stolicy Jordanii.

W Badgadzie król Jordanii spotkał się m.in. z irackim premierem. W rozmowach potwierdzono m.in. informację o powstaniu nowej ambasady jordańskiej w Bagdadzie już w niedalekiej przyszłości, zniszczonej w 2003 roku w wyniku amerykańskiego bombardowania. Jak do tej pory z sunnickich krajów arabskich, żaden z krajów nie mianował jeszcze oficjalnie swojego ambasadora w Iraku, choć kilku zostało już wyznaczonych (m.in. ZEA, Kuwejtu i Bahrajnu).

W czasie swojej wizyty król Abdullah II wspomniał o potrzebie przywócenia spokoju i odbudowy Iraku: „Jordania jest gotowa wesprzeć Irakijczyków w wysiłkach przywrócenia stabilizacji i dla odbudowy kraju”.

Ponadto serwis BBC podaje, iż w Jordanii znajduje się obecnie około 500-750 tys. irackich uchodźców. W 2005 roku doszło także w Ammanie do dwóch zamachów, w hotelu Radisson SAS i Hayyt, prawdopodobnie przeprowadzonych przez iracką Al-Kaidę.
W czasie wojny iracko- irańskiej Amman wspomagał S. Husseina, podobnie jak cały świat arabski. W momencie ataku na Kuwejt w 1990 roku w początkowym okresie Jordańczycy także udzielili Bagdadowi wsparcia.

Opracowanie: Marcin Pietrzyk

Źródło:

Jordan’s king in first Iraq visit (BBC)

Foto pochodzi z serwisu BBC.

]]>
SYRIA – WYDARZENIA 2008 https://emiddle-east.com/syria-wydarzenia-2008/ Fri, 27 Nov 2015 17:56:04 +0000 http://emiddle-east.com/?p=560 SZCZYT LIGI PAŃSTW ARABSKICH ROZPOCZNIE SIĘ W SOBOTĘ W DAMASZKU

Planowany szczyt LPA, odbędzie się w najbliższą sobotę 29 marca 2008 roku w Syrii. Widoczne są animozje pomiędzy poszczególnymi krajami arabskimi. Sojusznicy amerykańscy na Bliskim Wschodzie, którym ton nadaje Arabia Saudyjska, pozostają niezadowolone z polityki syryjskiej wobec Libanu. Powodem są m.in. trudności w wybraniu nowego prezydenta Libanu, kiedy w listopadzie 2007 roku skończyła się kadencja pro-syryjskiego prezydenta Emila Lahouda. Amerykanie i niektóre kraje bliskowschodnie, oskarżają Syrię o impas w tej sprawie.

Ponadto Arabia Saudyjska niezadowolona jest z sojuszu Syrii z Iranem i wspierania przez nią szyickiego Hezbollahu i zapowiedziała już, że na szczyt w Damaszku wyśle jedynie swojego ambasadora przy Lidze Państw Arabskich.

W ślad za Arabią Saudyjską poszedł także Egipt ogłaszając, że oficjalnym przedstawicielem egipskim na szczycie, będzie niższy rangą Mufid Shehab – minister Rady legislacyjnej i Spraw Lokalnych, zamiast spodziewanego ministra spraw zagranicznych.

Podział w świecie arabskim znajduje także swoje odbicie na forum atlantyckim. Przykładem są takie kraje europejskie jak Francja i Niemcy, które otwarcie sprzeciwiły się amerykańskiej polityce amerykańskiej na Bliskim Wschodzie.

W 2006 roku niemiecki szef MSZ rank Walter Steinmeier, zaoferował Amerykanom swoje pośrednictwo w rozmowach z Iranem i Syrią, jednakże te zabiegi zostały odrzucone. Condoleeza Rice skrytykowała go za grudniowy wyjazd do Damaszku, bowiem w przekonaniu Amerykanów Syryjczycy wspierają terrorystów i nie należy z nimi rozmawiać. Zdaniem Bartosza T. Wielińskiego, Niemcy chcą uchodzić jako mocarstwo, które zabiega o światowy pokój m.in. uczestnicząc w mediacji w sprawie konfliktu izraelsko – libańskiego, chcąc przy tym podjąć rozmowy z Syrią.

W ten sposób w najbliższej perspektywie, Niemcy skazani są co najwyżej na prowadzenie mediacji, głównie z Damaszkiem, który zaniepokojony sytuacją w Iraku, także aktywizacją czynnika syryjskich Kurdów, problemu uchodźców irackich, jest gotów pójść na ustępstwa i zacząć rozmawiać. W tym przypadku rola mediacyjna Niemców z Syryjczykami byłaby nieoceniona.

Źródło: English Aljazeera.net

ECHA SZCZYTU ARABSKIEGO W DAMASZKU

Na 20-tym Szczycie Ligii Panstw Arabskich w Damaszku (29-30 marca 2008 roku), czesc liderow arabskich zbojkotowala obrady, w tym Arabia Saudyjska, Egipt, Jemen, Jordania i Liban. Niektore z tych panstw, glownie Arabia Saudyjska i Egipt obciazyly m.in. Syrie odpowiedzialnoscia za zabicie premiera Libanu – Rafika Haririego w 2005 roku. Pozostale z nich takze nieprzychylnym okiem spogladaja na proby zaangazowania syryjskiego w Libanie.

Tym niemniej obrdy w Damaszku zakonczyly sie przyjeciem deklaracji poparcia dla kandydata na prezydenta generala Michela Suleimani. W koncowym oswiadczeniu przewodniczacego LPA – Amra Moussy znalazla sie wypowiedz o koniecznosci konsensusu, czego odzwierciedleniem ma byc kandydatura Suleimani.

Syryjski minister spraw zagranicznych Walid al-Mu`allem wspomnial, ze Amerykanie „probowali udaremnic obrady w Damaszku celem podzielenia swiata arabskiego”. Zdaniem analitykow syryjskich (cytat za Julien Lennert) nieobecni na szczycie LPA, zaszkodzili jedynie swoim interesom. W podobnym duchu wypowiadal sie Imad Fauzi Shueibi,  szef Data and Strategic Centre: „Syria nie moze byc izolowana. Jesli chcecie izolowac Syrie, musicie izolowac samych siebie, poniewaz Syria stanowi rdzen tego konfliktu”. z kolei syryjski czlonek parlamentu Mohammed Habbash uwaza, ze „Syria jest teraz glownym liderem oporu w swiecie arabskim”.

Innymi goracymi tematami oprocz kryzysu libanskiego pozostawala sprawa Gazy i Iraku. W sprawie Izraela powrocono do Arabskiej Inicjatywy Pokojowej z 2002 roku, ktora jako warunek pokoju, przewidywala zwrot terenow zajetych przez Izael w 1967 roku.

Kolejne obrady LPA w 2009 roku maja odbyc sie w Doha, stolicy Kataru. Pierwotnie miejscem tym miala byc Somalia, ale z powodu konfliktu i wybuchu fali przemocy w tym kraju, zrezygnowano z tego miejsca obrad.

Źródło: Julien Lennert, Agreeing to Disagree, Syria Today, April 2008, s. 12-15.

Tłumaczenie fragmentow z angielskiego:

Marcin Pietrzyk
Aleppo – Syria, 19 maja 2008

 

KRWAWY ZAMACH W DAMASZKU

Co najmniej 17 osób zginęło, a 14 zostało rannych w wybuchu samochodu „pułapki” w stolicy Syrii, Damaszku – podaje angielska Al Dżazira.

Według syryjskiej telewizji publicznej, w samochodzie znajdowało się około 200 kg materiałów wybuchowych. Wybuch nastąpił w południowej części miasta około 7 rano (czasu polskiego, przyp. redakcji).

Prawdopodobnie wszystkie ofiary zamachu, to ludność cywilna. Wybuch nastąpił niedaleko Saydah Zeinab, świętego miejsca szyitów, odwiedzanego przez przez irańskich i irackich pielgrzymów.

Korespondent Al Dżaziry w Damaszku, Abdul Hameed Tawfiq, wspomina, iż wybuch miał miejsce blisko poczty i strzeżonej drogi, wiodącej na lotnisko. Do śledztwa przystąpili oficerowie syryjscy, odpowiedzialni za walkę z terroryzmem. Syryjski minister spraw wewnętrznych Bassam Abdul-Majid, uznał wybuch bomby za „atak terorystyczny” (cytat za Al Dżazirą). Jednakże jak dotąd żadne z ugrupowań nie przyznało się do zamachu. Informacje te potwierdza także jeden z dziennikarzy w Damaszku, Ziad Haider.

Syryjskie służby bezpieczeństwa uznają jednak, ze zamach nie był zaplanowany dobrze. Prawdopodobnie nie wyrządził on szkody osobom, które miały stać się celem ataku.

Atak ten, to pierwszy od lutego 2008 roku, kiedy w podobnym ataku w Damszku, zginął jeden z liderów libańskiej grupy Hezbollah Imad Moghaniyah. Wówczas władze w Damaszku, odpowiedzialnością za zamach oskarżyły Izrael. Tel Aviw jednakże zaprzeczył. W przypadku podobnych ataków, oskarżenia wysuwane są często w stosunku do muzułmanów-sunnitów, którzy walczą ze świeckim rządem w Syrii.

Należy przypomnieć także, iż atak nastąpił wkrótce po tym, jak Syria wysłała siły bezpieczeństwa w pobliże międzynarodowej strfey, łączącej Liban z Syrią.

Źródło: Al Jazeera, Several killed in Damascus bombing

SYRYJSKIE PROPOZYCJE DLA IZRAELA

„Syria przedstawiła listę swoich propozycji dla Izraela celem położenia podwalin pod bezpośrednie rozmowy pokojowe” – donosi serwis BBC. Konkluzja ta wypływa z relacji nt. zakończenia wizyty francuskiego prezydenta Nicolasa Sarkozy w Damaszku, w dniach 3-4 września 2008 roku. Spotkaniu Sarkoziego oraz Bashara al-Assada – prezydenta Syryjskiej Republiki Arabskiej, towarzyszył 4-stronny szczyt państw zaangażowanych w rozmowy, dotyczące opracowania propozycji pokojowych dla Izraela, oprócz Francji i Syrii, obecni byli także przedstawiciele Turcji oraz Kataru.

Źródło: BBC, Syria sets basis for Israel talks

„Oczekujemy na odpowiedź Izraela do sześciu punktów uzgodnionych razem z Turcją” – powiedział Assad, obiecując, że Syria pozytywnie odniesie się do izraelskiej odpowiedzi.

Francuski prezydent, kórego kraj przewodniczy w tym półroczu Unii Europejskiej wspomniał, iż Europa postrzega Stany Zjednoczone jako mediatora na Bliskim Wschodzie. Natomiast prezydent al-Assad zaznaczył, iż przebieg przyszłych rozmów pokojowych będzie zależał od tego, kto zostanie przyszłym premierem w Izraelu, także kto będzie kolejnym prezydentem w USA.

Al-Assad odnosząc się do wspomnianych sześciu propozycji („withdrawal line”), zaznaczył konieczność wycofania się Izraela z okupowanych po 1967 roku Wzgórz Golan, temat już podjęty przez izraelskiego premiera Ehuda Olmerta.

Z kolei premier Recep Tayyip Erdogan wspomniał, iż jest zadowolony z wyników jakie zostały osiągniete, którego rząd już od maja pośredniczył w czterech nieformalnych rozmowach. Rola mediacyjna Turcji wynika z tego, że otrzymuje ona zarówno bliskie stosunki z Izraelem, jak i światem arabskim.

Na szczycie obecny był także emir Kataru, Sheikh Hamad bin Khalifa al-Thani oraz premier Hamad bin Jasim al-Thani. Katar w dużej mierze dopomógł w przełamaniu wcześniejszego impasu prezydenckiego w Libanie.

Spodziewane są wkrótce także kolejne rozmowy, około 18-19 września, jak podała turecka agencja informacyjna „Anatolian”.

FRANCUSKI PREZYDENT Z WIZYTĄ W SYRII

Francuski prezydent Nicolas Sarkozy odbywa dwudniową wizytę w Syrii. Na wieczór 4 września zapowiedziano uroczystą kolację prezydenta Francji i Syrii – Bashara al-Assada. W czasie wizyty zostanie także omówiona kwestia relacji libańsko-syryjskich z wysokimi przedstawicielami Turcji i Kataru, którzy ponadto chcą przyspieszyć izraelsko-syryjskie rozmowy pokojowe.

Zdaniem syryjskiej gazety al-Watan, Sarkozy miał uznać tą wizytę jako „wyraz przyjaźni ” oraz polepszyć wzajemne stosunki. Pogorszenie relacji między Francją, a Syrią, nastąpiło w 2005 roku po zamordowaniu libańskiego premiera Rafika Hariri, kiedy opinia międzynarodowa, obciążyła Syrię odpowiedzialnością za ten zamach.

Wizyta francuskiego prezydenta w Syrii jest pierwszą od 5 lat zachodniego przywódcy w tym kraju. Wcześniej w lipcu prezydent Syrii Bashar al-Assad odwiedził Francję, gdzie na paryskim szczycie potwierdzono utworzenie ambasad. Zarówno Syria, jak i Liban pozostają najważniejszymi partnerami Francji na Bliskim Wschodzie.

Źródło: French head to begin Syria visit

ŚMIERĆ JEDNEGO Z LIDERÓW HEZBOLLAHU W DAMASZKU

Tłumaczenie fragmentów z „Niezawisimoj Gaziety” 19.02.2008

Śmierć Imada Mugni – jednego z liderów Hezbollahu w Damaszku

W artykule Nikołaja Surkowa poświęcono uwagę Hezbollahowi i kwestii syryjsko- libańskiej w związku z zabiciem Imada Mugni w Damaszku, prawdopodobnie przez izraelski Mosad. 18 lutego 2008 roku odbył się podgrzeb Mugni w Bejrucie – stolicy Libanu, uważanego przez Izrael i USA za jednego z najważniejszych członków szyickiego Hezbollahu. Z kolei Hezbollah zagroził działaniami odwetowymi skierowanymi przeciwko USA i Izraelowi. W tym celu na terenie Izraela, szczególnie w Tel Awiwie przedsięwzięto dodatkowe środki bezpieczeństwa.

Wcześniej za zabicie Imaga Mugni Amerykanie wyznaczyli nagrodę w wysokości 25 mln dollarów. Oskarżali jego m.in. o współudział w zamachu na ambasadę amerykańską w Bejrucie w 1983 roku, w którym zginęło 43 ludzi. Odpowiedzialny on był także za katastrofę amerykańskiego samolotu pasażerskiego w Libanie w 1985 roku, czy zabójstwa amerykańskich marynarzy (256 ofiar) i żołnierzy francuskich (56 ofiar).

Władze izraelskie odrzucają zarzuty w sprawie organizacji zamachu na Mugni, tym niemniej pochwalają tych, którzy go zorganizowali m.in. były szef Mosadu i obecny deputowany do Knessetu Dani Jatom. Izrael oskarża Mugni o zamach na ambasadę izraelską w Argentynie na poczatku lat 90, czego efektem była śmierć 114 ludzi. Ponadto zdaniem Izraela stał on za zabiciem 8 żołnierzy izraelskich na granicy izraelsko-libańskiej (dwóch żołnierzy dostało się do niewoli) w lipcu 2006 roku, co było powodem rozpoczęcia operacji wojskowej Izraela przeciwko Hezbollahowi w połudnowym Libanie.

Z kolei zabicie zabicie Mugni wywołało gniew wśród palestyńskich radykałów – organizacji Hamas i islamkiego Dzihadu. Hamas uznał to „za dużą stratę dla świata arabsko-muzumańskiego w walce przeciwko Izraelowi”. Brygady Męczenników Al-Aksy oskarżyły o spowodowanie śmierci Mugni izraelskiego ministra obrony Ehuda Baraka i zapowiedzieli już akcje odwetowe na terytorium Izraela. Izraelskie władze zalecili zachowanie dodatkowych śródków bezpieczeństwa, także dla europejskich dyplomatów. Ponadto głównodowodzący armią izraelską Gabi Aszkenazi postawił w stan gotowości flotę , wojska lądowe i inne siły.

Z serwisu „Wirtualnej Polski”

W Syrii zginął żołnierz Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do wypadku doszło w miejscu zakwaterowania. Na miejsce skierowano już prokuratora z Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Libanie. Rodzina żołnierza została powiadomiona o tragicznym wydarzeniu i otoczona opieką przez jednostkę żołnierza. Podoficer służył w 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. (ak)

opracowanie i tłumaczenie: Marcin Pietrzyk

]]>
RELIGIJNO-POLITYCZNE KONFLIKTY W LIBANIE. KEME 1/2008 https://emiddle-east.com/religijno-polityczne-konflikty-w-libanie/ Fri, 27 Nov 2015 17:39:36 +0000 http://emiddle-east.com/?p=554 Ostatnio w ramach Bliskowschodniego Forum Naukowego Uniwersytetu Jagiellońskiego odbył się wykład Dyrektora Departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu Ministerstwa Spraw Zagranicznych – Michała Murkocińskiego „Polityczno-religijne uwarunkowania kryzysu w Libanie”. Michał Murkociński jest arabistą, i przebywał w Libanie w latach 2004-2006.

Myślą przewodnią tego wykładu było pytanie – „Czy Liban może być oparciem dla współczesnego terroryzmu?”. Czynnikami mogącymi potwierdzać tą tezę może być fakt, że na terenie Libanu ma swoją siedzibę wiele organizacji radykalnych. Sprzyja temu różnorodność grup społecznych i religijnych w Państwie Cedrów. Ponadto Liban pozostaje także sercem Bliskiego Wschodu oraz pozbawiony jest pustyń. W ostatnich latach zmieniają się także proporcje pomiędzy grupami religijnymi, a od 1946 roku nie było spisu powszechnego. Natomiast podział koncesyjny pomiędzy społecznościami utrzymał się do dziś. Bardzo ważną kwestią pozostaje emigracja mieszkańców Libanu, w większości chrześcijan. Warte jest również podkreślenia, że jako jedyne państwo, na Bliskim Wschodzie, Liban nie podał się islamizacji w podobnym stopniu jak przykładowo Jordania, gdzie tradycje bizantyjskie były podobnie silne w przeszłości..

Sytuacja w Libanie stale pozostaje niebezpieczna. Szczególne nasilenie niepokojów społecznych i konfliktów miało miejsce w okresie wojny domowej 1975-1990, a niedawno na południu tego kraju latem 2006 roku toczyła się wojna pomiędzy Izraelem i Hezbollahem (z arabskiego „Partia Boga”).

W czasach współczesnych losy Libanu zdeterminowali także uchodźcy palestyńscy przybywający z Izraela w 1948 roku i Jordanii w 1970 roku po Czarnym Wrześniu. Część Libańczyków przyjęła do nich oraz do przybyłych palestyńskich grup bojowych negatywny stosunek. Tą sytuację ułatwiał fakt zawarcia, w 1969 roku, układu, na mocy którego wojsko libańskie nie ingerowało w sprawy obozów palestyńskich. Z biegiem czasu napięta sytuacja doprowadziła do wybuchu krwawej wojny domowej. Obydwie strony, zarówno strona chrześcijańska, jak i muzułmańska dokonywały względem siebie szczególnie brutalnych mordów, w czasie wojny domowej, co jest przyczyną obecnej destabilizacji społecznej i politycznej. (Należy przypomnieć o tym, że przed wybuchem wojny w latach 1975-1990 Liban był nazywany „Szwajcarią Bliskiego Wschodu” kom. MP).

W czasie wojny domowej powstawały różne organizacje paramilitarne wspierające poszczególne społeczności takie jak chrześcijańska Falanga, muzułmańskie grupy nasserowskie, druzyjska Socjalistyczna Partia Postępowa, szyicki ruch Ammal i Hezbollah, ten ostatni powstały w 1982 roku. Konflikt przerodził się w religijną wojnę domową pomiędzy muzułmanami, chrześcijanami i innymi społecznościami Libanu.

Ponadto nastąpiły bratobójcze walki wśród członków tych samych społeczności w obozie zarówno chrześcijańskim, jak i muzułmanów. Wkrótce na skutek napiętej sytuacji w kraju pojawił się handel narkotykami i bronią. Należy dodać, że w Libanie, w tym czasie, istniał zastępczy front rywalizacji pomiędzy USA i ZSRR.

Następowały zamachy na czołowych polityków, wywodzących się z różnych grup religijnych. Ofiarami zamachów w Libanie stali się m.in. Rashid Karame, Rene Muaład i Rafik Harriri.

Dopiero po 1990 roku pojawiły się warunki dla międzynarodowego zapewnienia pokoju, chociaż w zasadzie zapanowały Pacta Syriana. W kraju ulokowało się 30 tys. wojsk syryjskich a wraz z nimi także wiele służb specjalnych. Później nastąpiła słynna Rewolucja Cedrów w 2005 roku. Wówczas znaczna część społeczeństwa, w liczbie około 1-1,5 mln ludzi, wzięła udział w pokojowych demonstracjach domagając się m.in. wycofania wspomnianych wojsk.

Po wojnie domowej Hezbollah otrzymał pełnoprawny status, który utrzymał on również po 2000 roku, gdy Izrael wycofał się z tego kraju. Ponadto „Partia Boga” jako jedyna organizacja nie została rozbrojona. Ona też jest uznawana przez Stany Zjednoczone i Izrael za najgroźniejszą siłę fundamentalistyczną w regionie. W ostatnich latach otrzymywała ona znaczną pomoc finansową i szkoleniową ze strony Iranu. Z drugiej strony, w ramach pomocy dla ludności szyickiej, budowane są przez tą organizację szpitale i szkoły, co wzmaga jej popularność, wśród lokalnej społeczności. Może to być także skutek lekceważenia, w przeszłości, przez centralne władze Libanu, szyitów. Paradoksalnie organizacja ta znajduje się pod parasolem ochronnym Syrii, w której dominują sunnici. Przez lipiec i sierpień 2006 roku Hezbollah cieszył się poparciem prawie wszystkich muzułmanów

W Libanie funkcjonują sunnickie grupy Fatah al-Islam, posiadające wizję utworzenia idealnego kalifatu oraz oczyszczenia islamu, ugrupowania salafickie i lokalne oddziały Braci Muzułmanów. Te ostatnie, przynajmniej do tej pory, koncentrują się na działalności raczej środkami pokojowymi. Natomiast Fatah al-Islam to jednostki bardzo dobrze wyszkolone, reprezentujące ludność całego spektrum państw arabskich. Najmniej w ich szeregach jest Palestyńczyków.

Od maja do sierpnia w 2007 roku, blisko Trypolisu, miały także miejsce walki armii libańskiej z Fatah al-Islam. Może to wskazywać na ukryty udział Syrii. Jednym słowem Fatah al-Islam, to zdaniem dyrektora Murkocińskiego „taki prawdziwy oddech Al Kaidy”.

Dla ścisłości należy dodać, że obecnie przeciwstawianie się fundamentalizmowi w Libanie jest powszechne, także w obozach palestyńskich.

Terroryzm libański jest zjawiskiem lokalnym, nie ma powiązań z zamachami w Madrycie i Londynie. Dyrektor Murkociński zaznaczył także, że „Liban skupia bardziej problemy, niż je generuje i nie jest, jak często się uważa „rajem dla terrorystów”.

Opracowanie: Marcin Pietrzyk

——————————————-

Kwartalnik Emiddle East nr 1/2008.

Dział: RELIGIA I POLITYKA

kweme_1_2008

——————————————

Liban bez prezydenta

Liban od końca listopada 2007 roku pozostaje bez prezydenta. Jest to największy kryzys po ostatniej konfrontacji w południowym Libanie w lipcu i sierpniu 2006 roku.

Kadencja poprzedniego prezydenta Libanu Emile’a Lahuda skończyła się 23 listpada 2007 roku. Z powodu braku porozumienia między siłami politycznymi 17 grudnia 2007 roku doszło do zebrania kolejnej sesji parlamentu, który już po raz ósmy przesunął datę wyboru prezydenta, tym razem na sobotę – 22 grudnia 2007 roku.

W Libanie poza paraliżem instytucji prezydenta jak do tej pory funckjonują jeszcze wszystkie insytucje. Ale niedługo Liban może stanąć na krawędzi wojny domowej. Ludzie przygotowują się do świąt (19 grudnia – islamskie święto Ofiarowania) i 24-25 grudnia chrześcijańskie święta Bożego Narodzenia), ale niedługo mogą stracić cierpliwość, bowiem nie mają zaufania do polityków.

Ponadto seria zamachów na polityków w Libanie trwa. Ostatnio doszło do zamachu 12 grudnia 2007 roku na głównego kandydata nowego szefa libańskiej armii gen. Francoisa El-Hadżdża.

W chwili zamachu część sił politycznych oskarżyła Syrię o sprowokowanie nowego impasu (zamachu dokonano w dzielnicy Baabda przy libańskim Ministerstwie Obrony). Armia do tej pory była jednak neutralna w sporach wewnętrznych, także w relacjach z szyickim Hezbollahem – stanowiącym główną opozycję wobec obecnego rządu. Opozycyjność Hezbollahu wobec nowego rządu ugruntowała się po ostatnim konflikcie Hezbollahu z Izraelem w 2006 roku.

Rząd oskarża Hezbollah o realizowanie interesów Iranu, gdy tymczasem szyicki Hezbollah wspomina o kontaktach rządowych z Amerykanami celem ich większej kontroli politycznej w regionie.

Opracowanie: Ibrahim El-Cheikh, Marcin Pietrzyk

Uaktualnienie:

– 24 grudnia 2007 roku- W Libanie kryzys wewnętrzny trwa nadal. Już po raz 10 odłożono głosowanie w sprawie wyboru prezydenta. Tym razem proponowany termin 29 grudnia ogłosił rzecznik Parlamentu libańskiego – Nabih Berri. Na ważnego kandydata jest typowany – generał Michel Suleiman. Parlament jednak musi wpierw zmienić prawo konstutucyjne, aby był możliwy wybór reprezentanta wojska ( w tym przypadku szefa armii).

– Decyzję w sprawie wyboru prezydenta libańskiego przełożono po raz kolejny -11-ty na 11 stycznia 2008 roku. W rozwiązanie politycznego impasu włączyła się także Liga Państw Arabskich.

– 14 stycznia 2008 roku- Inicjatywa Ligi Państw Arabskich nie powiodła się. Po raz 12- ty przełożono wybór prezydenta Libanu, tym razem na 21 stycznia 2008 roku.

Zobacz także:
Ambassador Feinstein Honors Polish Diplomats for Representing U.S. Interests in Syria

Na zdjęciu amerykański ambasador Feinstein razem z polskimi dyplomatami: ambassador Adam Kulach, Ambassador Michal Murkociński, Marek Klek, Grzegorz Olszak i Karol Grabowski.

syria500
Źródło: http://poland.usembassy.gov/syria5.html

]]>