GAZPROM – NEW RUSSIAN WEAPON

GOSPODARKA
Gazprom – New Russian Weapon, “Газпром: новое русское оружие”, Gazprom nowa rosyjska Broń

Wydawnictwem Zacharow w lutym ukaże się nowa książka pt., „Gazprom – New Russian Weapon”. Autorami jej są specjalny korespondent Kommersanta Michaił Zygar oraz korespondent Wiedomosti Walery Paniuszkin. Ksiązka wyjaśnia pewne przyczyny powstania „organizacji państwowej” Gazprom oraz opisuje zależności i kształtowanie się kadr organizacji. Poniżej jest zamieszczony krótki wyciąg tej pozycji.

Instynkt zabezpieczenia

Zapytawszy Igora Gajdara, byłego rosyjskiego premiera, jak i dlaczego Wiktor Czernomyrdin stworzył Gazprom w niezależności od Ministerstwa Gazu ZSRR, odparł on:

„Czernomyrdin nie jest głupcem. On widział jak stary ministerialny system sprawowania rządu zaczynał kruszył się. Sowieckie ministerstwo było system bezpośrednio powiązanym z autorytarną władzą. Ministerstwo żyło tak długo jak były wykonywane polecenia. Aby zapewnić wykonywanie poleceń, należy dysponować uzbrojoną władzą. Każdy rozumiał, że jeśli nie będzie wykonywał poleceń to uzbrojona władza wyślę go do więzienia lub zabije. Jak tylko uzbrojona władza zaczęła zanikać, stało się niemożliwe zarządzanie przy pomocy wydawania poleceń i siły. Od połowy lat osiemdziesiątych władza ta zaczęła wiotczeć. Ażeby ustrzec gazową industrię przed upadkiem, Czernomyrdin wpadł na pomysł, że ludzie będą zapaleni do pracy kierując się bardziej włączeniem ich w interes niż użyciem siły. Czernomyrdin miał pomysł, że jednostka będzie pracować nie, dlatego że obawia się więzienia, lecz dlatego, że odnosi korzyści z wykonywania wytycznych swoich przełożonych.

Gajdar powiedział, że to „miał pomysł” opisuje cały plik reorganizacji wielkiej struktury zatrudniającej obecnie pół miliona ludzi i dodatkowo jedną trzecią więcej w czasach ZSRR.

Przed rozpoczęciem reform Czernomyrdin zabierał swoich podwładnych do Niemiec i Włoch. (…)

„Miałem zwyczaj mówić, że musimy stworzyć tak silny system, że w przypadku dojścia głupca do zarządzania nim, nie będzie on w stanie go zniszczyć” – powiedział Czernomyrdin.” Studiowaliśmy wszystkie systemy na świecie oraz wzięliśmy z nich to, co najlepsze – nieważne czy to była technologia czy wyposażenie. System musiał być odporny na głupców, jeśli miał być nie do złamania”

On wzorował się na włoskim przykładzie gazowej spółki ENI. (…)

Operacja „Wybraniec”

„Miller ( prezes Gazpromu – redakcja) jest bardzo dobrym urzędnikiem, prawie idealnym deputowanym, ale nic więcej” powiedział jego były kolega z pracy. „ Jest bez inicjatywy. Usiłuje nie podejmować żadnych decyzji, które by nie były zatwierdzone przez władzę i unika każdej odpowiedzialności”.

„Jego największą zaletą jest bycie w stanie przyjąć mocne uderzenie”, wspomina inny współpracownik. „Chodził po lince. Całkowicie naturalnie. Zachowywał się jak cień i służył jak cień …”

W rzeczywistości, podczas pierwszych swoich miesięcy w Gazpromie Miller przypominał cień. Był prawie cały czas zaparty w swoim gabinecie, do którego przyjeżdżał wcześnie rano i wychodził dopiero po północy. Menedżerowie Gazpromu wspominają, że wchodząc do swojego gabinetu na piątym piętrze był on w tak niepewnym stanie jakby obawiał się, że go ktoś może z niego wywlec. Trochę czasu upłynęło zanim przyzwyczaił się do myśli, że jest teraz panem Gazpromu.

„Miller uderzał każdego wrażeniem, że nadzwyczaj ciężko pracuje” powiedział Aleksander Sjemienjaka, była głowa Gazpromu do spraw finansowych. „Przychodził o ósmej rano i wychodził o północy. Obecnie jest go ciężko zastać w firmie”. (…)

Na ówczesną chwilę prawie nikogo nie było, w Gazpromie co by myślał, że Miller może się utrzymać na stołku dłużej niż rok. Pomimo przytłaczającego wsparcia ze strony Putina, Miller na starcie w Gazpromie miał bardzo ciężko. 29 października na stronie internetowej, strana.ru, pojawiła się wiadomość cytująca źródła z otoczenia prezydenckiego, że Miller rzekomo złożył rezygnację ze stanowiska głównego dyrektora wykonawczego Gazpromu. Artykuł został zdjęty ze strony a źródło z administracji prezydenckiej zwolnione. Do tej pory nie wiadomo czy Miller rzeczywiście złożył swoją rezygnację. Jednakże oczywiste, że ona nigdy by nie została przyjęta, ponieważ by to oznaczało, że Putin dopuścił się błędu wysuwając Millera na czoło największej spółki w kraju. Miller był jak statek niemogący zatonąć nie, dlatego, że nie dopuszczał się błędów, lecz dlatego, że Putin nie był gotowy ich zauważyć. Kiedyś Wiachiriew do swoich bliskich przyjaciół powiedział: „Miller powiesi się w ciągu miesiąca”. Miesiąc minął a Miller nadal się nie powiesił – przynajmniej, dlatego że mu na to nie pozwolono. (…)

Tytuł oryginału: „Газпром, новое русское оружие”, ISBN: 978-5-8159-0789-8

Tłumaczenie i opracowanie Artur Kuś